Myśliwce F-16 zmienią bieg wojny z Rosją? Weteran ostrzega ukraińskich pilotów

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 7 lat
Lada moment na niebie nad Ukrainą powinny pojawić się F-16. Kijów wiąże z myśliwcami ogromne nadzieje. Keith Rosenkranz, pilot, który odbył 30 misji tym odrzutowcem podczas wojny w Zatoce Perskiej, przestrzega jednak, że szkolenie to nie „przerażające” misje bojowe.

- Jedna rzecz to wyruszenie na misję szkoleniową, aby zrzucić bomby na pozorowany cel lub zaangażować niepodobne samoloty w scenariusz powietrze-powietrze. Inna rzecz to wykonywanie któregokolwiek z tych zadań, gdy wróg próbuje cię zabić – podkreśla weteran w rozmowie z Radiem Wolna Europa.

F-16, dzieło „mafii myśliwców”

F-16 został stworzony w następstwie wojny w Wietnamie. Podczas walk powietrznych w czasie tego konfliktu, nieporęczne, słabo manewrujące amerykańskie odrzutowce poprzednich generacji były zestrzeliwane w zatrważającej liczbie przez bardziej zwinne samoloty produkcji sowieckiej.

Aby zbudować F-16, zespół projektantów, który stał się znany jako „mafia myśliwców”, obalił ówczesną filozofię, która skutkowała dużymi i mało zwrotnymi amerykańskimi odrzutowcami. Zamiast tworzyć większy silnik w celu zwiększenia mocy, projektanci zmniejszyli wagę samolotu. Zamiast wyposażyć prototyp maszyny w większe zbiorniki paliwa w celu zwiększenia zasięgu, zespół projektowy zmniejszył odrzutowiec i zredukował opór powietrza.

Obawiając się, że dział awioniki nafaszeruje ich odrzutowiec ciężkim, skomplikowanym sprzętem, jeden z członków zespołu projektowego wspominał później: „Zrobiliśmy samolot tak zwarty, że nie było miejsca na te wszystkie bzdury”.

W wyniku tych wszystkich zabiegów powstał najbardziej udany myśliwiec w historii. Od czasu pierwszego lotu prototypu 50 lat temu, ponad 4600 F-16 zostało zbudowanych dla armii kilkudziesięciu krajów na całym świecie. Ukraina będzie kolejnym posiadaczem myśliwca, który oficjalnie nosi nazwę Fighting Falcon, ale powszechnie nazywany jest Viper (Żmija). Według ostatnich doniesień, po latach próśb Kijowa, Ukraina ma otrzymać swoje pierwsze F-16 od zachodnich sojuszników w czerwcu lub lipcu.

Ukraińskie F-16 nie odbiorą nieba Rosji

Rosenkranz, który napisał książkę o swoich doświadczeniach bojowych jako pilot F-16, twierdzi, że ukraińscy lotnicy będą, przynajmniej początkowo, w gorszej sytuacji niż ich rosyjscy rywale latający zaawansowanymi myśliwcami. Po pierwsze, za małe doświadczenie i za mało wylatanych godzin podczas szkolenia. Amerykański pilot wykonał loty bojowe dopiero po wylataniu ponad 1200 godzin w samolocie szkoleniowym, a następnie po ponad roku służby niebojowej na F-16. Nawet przy tak długim czasie oczekiwania, jego pierwsze misje bojowe były „przerażające”, mówi Rosenkranz.

- Rosja ma sprawne systemy obrony powietrznej, takie jak S-400. Ich doświadczeni piloci myśliwców mieliby przewagę nad ukraińskimi pilotami F-16 z niewielkim stażem w swoich odrzutowcach. Jak powiedziałem, istnieje wyraźna różnica między misjami szkoleniowymi a rzeczywistymi misjami bojowymi – podkreśla amerykański pilot. Dodając, że dopiero po około roku latania F-16 ukraińscy piloci mogliby się w nich poczuć komfortowo.

F-16 został początkowo zaprojektowany do manewrowania i zestrzeliwania innych odrzutowców. Jednak na Ukrainie te myśliwce będą pełnić na Ukrainie rolę „bardzo elastycznego systemu artyleryjskiego dalekiego zasięgu” – mówi były pilot F-16, David Kern. Jego zdaniem, samoloty te będą prawdopodobnie używane do atakowania celów powietrznych, takich jak duże rosyjskie drony i pociski manewrujące, a także celów naziemnych, takich jak „szlaki zaopatrzeniowe, logistyka i wszelkie rosyjskie koncentracje sił”. - Nie zdziwiłbym się, gdyby Ukraińcy użyli F-16, aby przenieść wojnę na teren wroga, wykonując bardzo głębokie uderzenia w Rosji i atakując strategiczne cele”.

Ukrainie brakuje pilotów do F-16

Po przybyciu pierwszej partii myśliwców F-16 i ich kontyngentów pilotów i personelu naziemnego w najbliższych dniach lub tygodniach, Ukraina spodziewa się, że do końca 2024 r. przeszkolonych i gotowych do misji bojowych zostanie łącznie około 20 pilotów. Jest to znacznie mniej niż oczekiwał Kijów ze względu na zgłaszane trudności ze znalezieniem miejsca na kursach szkoleniowych.

Łącznie 85 odrzutowców zostało obiecanych Ukrainie przez członków NATO - Danię, Norwegię, Belgię i Holandię - przypomina portal Radia Wolna Europa.

źr. RFE/RL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pikuś
11 czerwca, 13:20, stary Polak:

obiecano 85 F-16, szkolą 20 pilotów. To przestało przypominać kabaret, kraje UE usiłują popełnić zbiorowe samobójstwo na wiele sposobów równocześnie (zielona energia, migranci i Rosja). Zaczynam na poważnie obawiać sie że NATO ani drgnie gdy rosyjska armia ruszy. pozostaje liczyć na kraje flanki wschodniej, czyli w praktyce Rumunia i Skandynawia oraz USA.

Polak stary, ale historii to się chyba nie uczył.

Na USrael, możesz liczyć, że cię sprzedadzą jak w Jałcie i Teheranie. Oni są tu wyłącznie dla kasy, a Polskę traktują jak trzeci świat którym jesteśmy na własne życzenie.

s
stary Polak
obiecano 85 F-16, szkolą 20 pilotów. To przestało przypominać kabaret, kraje UE usiłują popełnić zbiorowe samobójstwo na wiele sposobów równocześnie (zielona energia, migranci i Rosja). Zaczynam na poważnie obawiać sie że NATO ani drgnie gdy rosyjska armia ruszy. pozostaje liczyć na kraje flanki wschodniej, czyli w praktyce Rumunia i Skandynawia oraz USA.
Wróć na i.pl Portal i.pl