Drużynowy Puchar Świata to najważniejsze rozgrywki w żużlowym kalendarzu. Do 2017 roku DPŚ był rozgrywany co sezon, jednak w latach 2018-2022 był zastępowany przez Speedway of Nations, czyli turniej dla najlepszych narodowych par globu. W tym roku DPŚ został reaktywowany, a gospodarzem trwającej obecnie edycji jest Wrocław.
We wtorek i środę na Stadionie Olimpijskim odbyły się półfinały. Bezpośredni awans do sobotniego finału (Polacy jako gospodarze są pewni udziału) wywalczyli Brytyjczycy i Duńczycy. Zespoły ze Szwecji, Czech, Australii i Francji powalczą w piątkowym barażu o ostatnie wolne miejsce w finale.
Przedstawiciele wszystkich drużyn, które wciąż mają szansę na końcowy triumf, w środowe popołudnie spotkali się z kibicami na wrocławskim Rynku. Punktualnie o godz. 15:30 żużlowcy i menadżerowie reprezentacji wyruszyli specjalną paradą spod Stadionu Olimpijskiego, natomiast o godz. 16:00 zameldowali się w sercu miasta, gdzie kibice mogli poprosić o autografy i zrobić sobie zdjęcia ze swoimi ulubionymi żużlowcami.
Największym zainteresowaniem cieszyli się rzecz jasna Biało-Czerwoni. Menadżer Rafał Dobrucki pojawił się na Rynku w towarzystwie pięciu zawodników, których wyselekcjonował do sobotniego finału. W tym gronie znajdują się Bartosz Zmarzlik, Janusz Kołodziej, Dominik Kubera, Maciej Janowski i Patryk Dudek.
Na piątek o godz. 13:00 zaplanowano konferencję prasową z udziałem reprezentacji Polski, która w sobotę (godz. 20:00) na Stadionie Olimpijskim rozpocznie obronę wywalczonego sześć lat temu drużynowego mistrzostwa świata.
Marcin Janiszewski, rzecznik prasowy stadionu Tarczyński Arena (lipiec 2023)

- Były prezes PZPC krytykuje obecne władze (WIDEO)
- Michał Mazur: Nie znaleźliśmy zdjęć pijanych piłkarzy Śląska (WIDEO)
- David Balda - pierwszy wywiad po zatrudnieniu w Śląsku
- Magiera: Biorąc Śląsk wyszedłem ze strefy komfortu (WIDEO)
- Tadeusz Pawłowski: Śląsk? Czekam na telefon (WIDEO)
- Maćkowiak: Nie śnią mi się koszmary z Sydney [VIDEO]