Największe sukcesy Polaków na Igrzyskach Olimpijskich. Najwięcej medali i rekordy olimpijskie Polaków - kto i gdzie tego dokonał?

XXXIII letnie Igrzyska Olimpijskie rozpoczną się już niebawem. Tegoroczna impreza odbędzie się we Francji, a konkretniej w Paryżu, który został ogłoszony miastem-gospodarzem Igrzysk 13 września 2017 roku. To trzeci raz, gdy Igrzyska Olimpijskie zawitają do stolicy Francji. Poprzednio miało to miejsce w 1900 i 1924 roku.

Polacy brali udział w Igrzyskach Olimpijskich niemalże od początków ich nowożytnej historii. Co prawda, na pierwszej imprezie w 1896 roku w Atenach nie było żadnego naszego przedstawiciela, ale już cztery lata później we Francji pod szyldem Imperium Rosyjskiego wystąpił Polak Julian Michaux. Pierwszy medal zdobyliśmy natomiast podczas igrzysk w 1908 roku w Londynie.

Już po odzyskaniu niepodległości natomiast ominęliśmy Igrzyska Olimpijskie 1920 w Antwerpii - z powodu wojny polsko-bolszewickiej - ale na kolejne do Paryża wysłaliśmy już pełną kadrę - 65 olimpijczyków - którzy wrócili ze srebrnym oraz brązowym medalem.

Łącznie natomiast po odzyskaniu niepodległości możemy się poszczycić udziałem w 22 imprezach rangi olimpijskiej, z których przywieźliśmy 298 medali - 72 złote, 89 srebrnych i 137 brązowych.

Jeśli chodzi o najlepsze Igrzyska Olimpijskie dla Polaków niewątpliwie były to IO w Montrealu w 1976 roku, jeśliby wziąć pod uwagę wagę zdobywanych krążków - zawsze złote medale są cenniejsze niż srebrne - jednakże nie były to Igrzyska, na których zdobyliśmy najwięcej medali.

Czterokrotnie wracaliśmy do kraju z siedmioma złotymi krążkami:

• Montreal 1976 - 7 złotych medali, 6 srebrnych, 13 brązowych
• Tokio 1964 - 7 złotych, 6 srebrnych, 10 brązowych
• Monachium 1972 - 7 złotych, 5 srebrnych, 9 brązowych
• Atlanta 1996 - 7 złotych, 5 srebrnych, 5 brązowych

Jeśliby z kolei spojrzeć jedynie na sumę zdobytych krążków, tutaj najlepszymi Igrzyskami Olimpijskimi dla Polski była Moskwa w 1980 roku, skąd wróciliśmy z 32 medalami.

Są dyscypliny, w których radzimy sobie zdecydowanie lepiej niż w innych. Na letnich Igrzyskach Olimpijskich zdecydowanie królujemy w lekkoatletyce, która dotychczas dostarczyła nam najwięcej powodów do szczęścia. Ze stadionów lekkoatletycznych przywieźliśmy już 66 medali, z czego prawie połowa, bo 29, było złotych!

Na drugim miejscu jest boks, w którym, co prawda, tylko osiem razy sięgaliśmy po złoto i dziewięć po srebro, ale aż 26 razy kończyliśmy z brązowym medalem. Podium z kolei zamyka podnoszenie ciężarów z sześcioma medalami złotymi i srebrnymi oraz 22 brązowymi.

Kilku olimpijczyków natomiast sprawiło, że mogliśmy cieszyć się kilkukrotnie i to na różnych Igrzyskach Olimpijskich! Liderem, pod względem zdobytych złotych medali jest niekwestionowanie chodziarz Robert Korzeniowski, który brał udział na trzech IO od 1996 do 2004 roku i przywoził do Polski cztery złota. Po trzy złote krążki przywoziły natomiast biegaczka Irena Szewińska i młociarka Anita Włodarczyk przy czym Szweińska, będąca prawdziwą legendą światowej lekkoatletyki, może się poszczyć największą liczbą medali zdobytych dla Polski, bo poza wspomnianymi złotami dołożyła jeszcze po dwa srebra i brązy w latach 1964-1976.

Innym znanym multimedalistą jest również szermierz Jerzy Pawłowski, który osiągnął pięć medali, z czego trzy razy kończył na drugim stopniu podium i po razie na najniższym oraz najwyższym.

Mamy również wielu olimpijczyków, którzy zdobywali po dwa złote medale Igrzysk Olimpijskich. Są to m.in. Witold Woyda, Renata Mauera-Różańska, Jerzy Kulej, Waldemar Legień, Anrzej Wroński, Tomasz Majewski czy Robert Sycz.

Na przestrzeni lat Polacy na Igrzyskach Olimpijskich wielokrotnie bili rekordy olimpijskie, osiągając niesamowite wyniki. Głównie rekordy mierzy się w lekkoatletyce, stąd warto przytoczyć kilka rekordów.

Pierwszą Polską rekordzistką była Halina Konopacka, która w 1928 roku w Amsterdamie w rzucie dyskiem zdobyła odległość 39,17 metrów. Co ciekawe, również na tych samych zawodach, później osiągnęła wynik 39,62, który został wówczas rekordem świata.

Również w rzucie młotem mieliśmy rekord olimpijski za sprawą Kamili Skolimowskiej, która w Sydney w 2000 osiągnęła odległość 71,16 metra. W rzucie oszczepem osiągnął go z kolei Janusz Sidło w Melbourne, gdy w 1956 roku rzucił na odległość 79,98 metra.

Nasi multimedaliści również dokumentowali swoją doskonałą formę rekordami olimpijskimi. Robert Korzeniowski osiągnął to w 2000 roku, kiedy w chodzie na 20 kilometrów zanotował czas 1:18:59.

Irena Szewińska z kolei rekordy biła wielokrotnie, często zdobywając również rekordy świata. Najpierw w 1964 roku była częścią sztafety 4x100 metrów, która wyśrubowała rekord świata. W biegu na 100 i 200 metrów najlepsza była w 1968 roku w Meksyku, a na czterysta metrów dwukrotnie biła rekord w Montrealu w 1976 roku.

Największe "tradycje" w biciu rekordów olimpijskich mamy natomiast w skoku o tyczce i to zarówno w męskim i żeńskim wydaniu.

Pamiętne tutaj będą Igrzyska w Moskwie z 1980 roku, kiedy to Władysłąw Kozakiewicz, Mariusz Klimczyk i Tadeusz Ślusarski bili się między sobą, kilkukrotnie w ciągu zawodów poprawiając rekord olimpijski.

W śród kobiet z kolei rządiły Monika Pyrek i Anna Rogowska, gdzie obie trzykrotnie biły swoje rekordy trzy razy na jednych zawodach - Pyrek w Sydney, a Rogowska w Atenach w 2004.

Również trzykrotnie na jednych igrzyskach rekord bił Jacek Wszoła w skoku wzwyż. Dokonał tego również w Moskwie. Co ciekawe wówczas bił swój rekord, który osiągnął cztery lata wcześniej w Montrealu.

W tym roku do Paryża również jedziemy z nadziejami medalowymi, tym bardziej, że mamy sportowców, którzy regularnie dostarczają nam powodów do dumy. Wystarczy wymienić tu chociażby liderkę światowego rankingu tenisa - Igę Świątek - czy drużynę siatkarzy, która w ostatnich latach niemalże nie ma sobie równych.

Zespół Metodycznego Instytutu Sportu przewidział, że w tym roku Polska na Igrzyskach Olimpijskich zdobędzie 13 medali.

"ZM podtrzymuje opinie, że cztery największe szanse medalowe (w domyśle na złoto) mają: Aleksandra Mirosław (wspinaczka sportowa, na czas), Wojciech Nowicki (, rzut młotem), Iga Świątek (tenis, singiel), drużyna siatkarzy. Pozostałe duże szanse mają: czwórka albo dwójka kajakarek, drużyna szpadzistek, czwórka podwójna w wioślarstwie, Katarzyna Wasick (pływanie), Paweł Tarnowski (żeglarstwo), Klaudia Breś (strzelectwo)" - czytamy na stronie sport-olimpijski.pl.