Bojowe wozy piechoty Borsuk dla Wojska Polskiego
Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził we wtorek w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) umowę ramową na dostawę blisko 1400 nowych pojazdów dla wojska, w tym blisko 1 tys. gąsienicowych bojowych wozów piechoty (BWP) Borsuk oraz pojazdy towarzyszące. Pojazdy produkowane będą przez Hutę Stalowa Wola.
To historyczna umowa
W TVP Info wicepremier Mariusz Błaszczak był pytany o szczegóły tej umowy, która nazywana jest największym projektem polskiej zbrojeniówki od 50 lat. – Tak, rzeczywiście, takie komentarze pojawiły się na portalach internetowych. To historyczna umowa. Postsowiecki BWP-1 odchodzi do historii – podkreślił.
Mariusz Błaszczak przypomniał, że Borsuk, który został zaprojektowany przez polskich konstruktorów, i który został wykonany w Hucie Stalowa Wola, zastąpi z powodzeniem bojowy wóz piechoty, który był dotychczas wykorzystywany. – To jest niezwykle istotne, że wzmacniamy Wojsko Polskie, wyposażając w sprzęt, który jest produkowany w naszym kraju – wskazał. Dodał, że nie zawsze jest to możliwe, ale zawsze wtedy, kiedy są takie możliwości, z tych możliwości korzystamy. – Dziś właśnie bojowy wóz piechoty Borsuk – 1400 egzemplarzy, w tym ponad 1000 bojowych. Reszta to są wozy ewakuacji medycznej, wozy techniczne oraz wozy dowodzenia. Ale zawsze korzystamy również, jeżeli chodzi o taką broń budowaną w Polsce. Przykład kolejny to są karabinki Grot, krytykowane swego czasu przez pewien portal internetowy, nasze Pioruny tak fantastycznie sprawdzające się w rękach Ukraińców na wojnie, czy też Kraby, które też służą w rękach Ukraińców, żeby zatrzymać nawałę rosyjską. Zawsze wtedy, kiedy jest to możliwe, zamawiamy broń w polskich zakładach zbrojeniowych – podkreślił.
Co wyróżnia wóz Borsuk?
Wicepremier, szef MON podkreślił, że Borsuka wyróżnia bezzałogowa wieża, która jest skonstruowana przez polskich inżynierów. – To jest również fakt, że ten pojazd odznacza się dużą ergonomią. Jeden egzemplarz był testowany przez wojsko. W tym roku 4 egzemplarze trafią do testów – już w jednostce wojskowej – w 16. Dywizji Zmechanizowanej, a więc w tej dywizji, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo północno-wschodniej części naszego kraju, narażonej na zagrożenia, bo wiadomo, że ta część naszego kraju graniczy z obwodem kaliningradzkim, czyli z Rosją i z Białorusią, która – de facto – też jest dziś pod względem wojskowym częścią Rosji – mówił.
– Myślę, że jeszcze w tym roku doprowadzimy do tego, że podpiszemy umowę wykonawczą na pierwsze egzemplarze Borsuka, które trafią na wyposażenie Wojska Polskiego – podkreślił.
Mariusz Błaszczak przypomniał, że „dziś, będąc w Hucie Stalowa Wola, zapowiedział także inną, cięższą wersję Borsuka, która będzie zbudowana w ten oto sposób, że podwozie wykorzystamy z Kraba, a więc podwozie budowane w HSW na licencji koreańskiej”. – A wieża będzie ta sama, która będzie osadzona na Borsuku, czyli również bezzałogowa wieża uzbrojona w armatę 30-milimetrową, a także wyrzutnię pocisków przeciwpancernych – wskazał.

wu