Napad na stację paliw w Markach. "Ranił pracownika i ukradł pieniądze". Policja zatrzymała dwie osoby

Alicja Glinianowicz
Policja zatrzymała dwie osoby.
Policja zatrzymała dwie osoby. Policja
Mężczyzna z niebezpiecznym przedmiotem napadł na stację paliw LPG w Markach pod Warszawą. Sprawca wtargnął do lokalu, zaatakował pracownika stacji, po czym ukradł pieniądze i uciekł. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn. Podejrzani usłyszeli zarzuty.

Spis treści

Napad na stację paliw pod Warszawą

Do napadu na stację paliw LPG przy ulicy Piłsudskiego w podwarszawskich Markach doszło w sobotę, 21 grudnia 2024 roku.

- Według przekazanej informacji nieustalony na tamten moment sprawca posługując się niebezpiecznym przedmiotem, zaatakował pracownika stacji, ranił go, a następnie zabrał pieniądze i uciekł z miejsca przestępstwa – poinformowała mł. asp. Monika Kaczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. - Poszkodowany 61-letni pracownik trafił do szpitala – dodała.

Śledztwo prowadzili policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, Komisariatu Policji w Markach oraz funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji.

Śledczy wytypowali jako podejrzanych 47-letniego oraz 30-letniego mieszkańca powiatu wołomińskiego. Zatrzymanie dwóch mężczyzn miało miejsce w ubiegły czwartek.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Są zarzuty

Prokuratura Rejonowa w Wołominie postawiła 47-latkowi zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu w tzw. recydywie. 30-latek, który czekał w tym czasie w samochodzie, odpowie natomiast za pełnomocnictwo w tym rozboju. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące mężczyźni spędzą w areszcie tymczasowym. Polskie prawo za rozbój przewiduje karę do 20 lat więzienia.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl