Nastolatek został postrzelony przez funkcjonariusza
Nakala Murry kazała synowi wezwać policję po tym, jak zdenerwowany ojciec jednego z jej dzieci pojawił się w ich domu. Kobieta martwiła się o swoje bezpieczeństwo, jednak okazało się, że prawdziwe zagrożenie stanowili ci, którzy mieli ich chronić.
Po przybyciu policji funkcjonariusz nakazał mieszkańcom opuścić dom, a gdy z jednego z pomieszczeń wybiegł Aderrien, strzelił do chłopca. 11-latek, który chwilę temu dzwonił pod numer alarmowy, nie potrafił zrozumieć całej sytuacji. – Co zrobiłem? Dlaczego mnie postrzelił – pytał ranny chłopiec matkę, która usiłowała zatamować krwawienie rękami.
Rodzina chłopca domaga się wyjaśnień
Po wezwaniu przez policję karetki Aderrien został przewieziony do szpitala, gdzie został podłączony do respiratora. Jego obrażenia obejmują zapadnięte płuco, złamane żebro i uszkodzoną wątrobę, powiedział Murry.
Rodzina chłopca domaga się wyjaśnień i ujawnienia nagrań z kamery osobistej funkcjonariusza, który oddał strzał. Wzywa również do zwolnienia tak jego, jak i szefa policji. Matka 11-latka podkreśla, że funkcjonariusze zostali poinformowani, że nikt w domu nie ma broni.
Jak podają media, policja w Stanach Zjednoczonych jest bardziej skłonna do użycia broni wobec osób czarnoskórych niż w przypadku jakiejkolwiek innej grupy etnicznej. Zarówno 11-latek, jak i policjant, który go postrzelił, są czarni.
Źródło: NPR
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
