Z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla do szpitala pojechała 12-letnia dziewczynka, mieszkanka Starachowic.
We wtorek wieczorem strażacy dostali sygnał o tym, że 12-latka zasłabła w łazience mieszkania w domu przy ulicy Targowej w Starachowicach. - Z łazienki dziewczynkę wyciągnęła jej 15-letnia siostra - mówił Marcin Nyga ze starachowickiej straży pożarnej. Dziecko żyj, jest w szpitalu. Strażackie urządzenia wykazały, że w łazience doszło do ulatniania się tlenek węgla.