Spis treści
Brązowa Kaczmarek
Natalia Kaczmarek nie rozpoczęła najlepiej piątkowego finału. Po pierwszych 100 metrach Polka była dopiero piąta, ale z czasem zbliżała się do rywalek. Od samego początku intensywnie biegła natomiast Dominikanka Marileida Paulino, która była faworytką do złotego medalu.
Po 200 metrach Kaczmarek była już trzecia. Przed ostatnią prostą wydawało się, że słabnie i rywalki ją przegonią, ale na ostatnich 50 metrach złapała drugi oddech i wywalczyła upragniony medal z czasem 48.98.
Wygrała Paulino (48.17). Dominikanka zajmuje pierwsze miejsce w światowym rankingu i jest pierwszą reprezentantką swojego kraju, która zdobyła medal olimpijski (2x srebro w Tokio na 400m i 4x400m), a w zeszłym roku została indywidualną mistrzynią świata. W Tokio była chorążym swojej reprezentacji. Co ciekawe dominikańska gwiazda bejsbolu Vladimir Guerrero Sr. kupił jej mamie telewizor by ta mogła oglądać swoją córkę w Paryżu.
Druga była Salwa Eid Nasar (48.53). Bahranka zdobyła w 2019 roku mistrzostwo świata, ale trzy lata później została zawieszona na okres dwóch lat za niestawienie się aż 4-krotnie na kontrolach antydopingowych w ciągu 12 miesięcy.
- Salwa Eid Naser i Marileidy Paulino będą w finale bardzo mocne, ale jeszcze wszystkiego nie pokazałam - zapowiadała Polka.
Dla Kaczmarek to trzeci medal olimpijski. W Tokio Polka zdobyła złoty krążek w sztafecie mieszanej 4x400 i srebro na tym samym dystansie w sztafecie kobiet.
Po piątkowym finale Kaczmarek dołączyła do Ireny Szewińskiej, która przed nim była jedyną Polką z krążkiem olimpijskich na dystansie 400 metrów w biegu indywidualnym. W 1976 roku w Montrealu Szewińska sięgnęła po złoto w tej konkurencji.
To pierwszy medal polskich lekkoatletów w Paryżu, a siódmy Biało-Czerwonych. Na łączny dorobek składają się, poza krążkiem Kaczmarek, złoto Aleksandry Mirosław we wspinaczce sportowej na czas, srebro kajakarki górskiej Klaudii Zwolińskiej w konkurencji K1 oraz brązy czwórki podwójnej wioślarzy, drużyny szpadzistek, tenisistki Igi Świątek oraz Aleksandry Kałuckiej we wspinaczce na czas.
Droga do finału
W drodze do finału Kaczmarek wygrała zarówno swój bieg eliminacyjny jak i półfinałowy. W tym pierwszym Polka pobiegła z czwartym najlepszym czasem 49.98. W drugim pokonanie 400 metrów zajęło jej 49.45 co było już trzecim czasem w całej stawce.
Spośród zawodniczek, które dostały się do finału żadna nie pobiegła w tym sezonie szybciej od Kaczmarek, która osiągnęła czas 48,90, co jest również jej rekordem życiowym. Do czołowej ósemki nie awansowała Jamajka Nickisha Pryce, która do Paryża przyjechała z najlepszym w tym roku wynikiem na świecie. Faworytką do złotego medalu Polka jednak nie była.
Święta-Ersetic bez szczęścia
W eliminacjach biegu na 400 metrów kobiet rywalizowała jeszcze Justyna Święta-Ersetic. Mistrzyni olimpijska w sztafecie mieszanej i wicemistrzyni w sztafecie żeńskiej z Tokio zajęła 4. miejsce w swoim biegu z czasem 50.95. Polka miała jeszcze jedną szansę na awans do półfinału w repasażach. Pomimo tego, że dobiegła jako druga (50.89), to uzyskała gorszy czas od rywalek w drugim biegu i odpadła z rywalizacji.