Deklaracja szefów MSZ NATO
„Solidaryzujemy się z Polską po incydencie z 15 listopada, który doprowadził do tragicznej śmierci w rezultacie rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę. Potępiamy okrucieństwo Rosji wobec ludności cywilnej Ukrainy oraz łamanie praw człowieka, takie jak przymusowe deportacje, tortury i barbarzyńskie traktowanie kobiet, dzieci i osób znajdujących się w trudnej sytuacji. Wszyscy odpowiedzialni za zbrodnie wojenne, w tym przemoc seksualną (...), muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Potępiamy również tych wszystkich, w tym Białoruś, którzy aktywnie ułatwiają Rosji agresję przeciwko Ukrainie” – czytamy w deklaracji opublikowanej przez ministrów spraw zagranicznych.
Co się stało w Przewodowie?
Siły rosyjskie przeprowadziły 15 listopada po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów (woj. lubelskie) spadł pocisk, doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch obywateli Polski. Byli to mężczyźni w wieku 62 i 60 lat.
W środę, 16 listopada, prezydent Andrzej Duda poinformował, że nic nie wskazuje na to, że zdarzenie w Przewodowie to intencjonalny atak na Polskę, najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek i jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony powietrznej.
Postępowanie w sprawie wybuchu prowadzi Mazowiecki Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

rs