Nenad Bjelica zwolniony z Unionu Berlin
Nenad Bjelica, były trener Lecha Poznań na początku tygodnia został zwolniony z niemieckiego Unionu Berlin - potwierdził klub w mediach społecznościowych i już od poniedziałku jest dostępny dla innych klubów. Wcześniej spekulacje na temat odejścia Chorwata snuł niemiecki "Bild", który sugerował, iż trener po sezonie zakończy pracę w stolicy Niemiec.
Klub nie chciał czekać do końca sezonu i poinformował, że w dwóch meczach do końca bieżących rozgrywek drużynę poprowadzi Marco Grote. Union zajmuje aktualnie jedno miejsce nad strefą spadkową. Nad lokatą zagrożoną spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej ma tylko jeden punkt przewagi.
Nenad Bjelica odwiedził Poznań. Znany dziennikarz ujawnił szczegóły
Jak się okazuje Chorwat na dniach miał nawet odwiedzić Poznań, czyli stolicę Wielkopolski, w której - przypomnijmy - przed laty pracował. W latach 2016-2018 prowadził pierwszą drużynę "Kolejorza". Ostatecznie swojego dwuletniego pobytu nie zwieńczył żadnym pucharem. Potem odszedł do rodzimego Dinama Zagrzeb. Teraz jest rozważany jako jeden z kandydatów na zastąpienie po sezonie Mariusza Rumaka.
Informację o odwiedzinach byłego szkoleniowca bardzo szybko przekazał dziennikarz Kanału Sportowego Mateusz Borek w porannym programie na żywo pt. "Moc Futbolu". - Nenad Bjelica ostatnio odwiedził Poznań. Jestem bardzo ciekawy, jak to się potoczy- tłumaczył jeden z najbardziej znanych komentatorów, który razem z fanami czeka na rozwój dalszych wydarzeń.
Kłopoty doświadczonego szkoleniowca
- Niewykluczone też, że Rafał Janas samodzielnie poprowadzi Lecha. Chciałbym zobaczyć, czy da sobie radę. Mariusz Rumak, obecny trener, wróci do akademii - zasugerował w programie na Kanale Sportowym jedno rozwiązaniu w poznańskim klubie
Czeski dziennikarz Ludek Madl z kolei informował, że na radarze Lecha Poznań znalazł się 53-letni szkoleniowiec z Czech - Lubos Kozel. Nigdy nie trenował poza ojczyzną. Obecnie prowadzi Slovan Liberec, ale w przeszłości stał także za sterami takich klubów jak Banik Ostrava czy Dukla Praga
Tłuste koty opanowały polski internet po meczu Lecha Poznań ...
