9 stycznia, poniedziałek
Nie żyje Przemysław Wałęsa. W poniedziałek 9 stycznia odbyła się sekcja zwłok 43-latka, która miała pomóc ustalić przyczynę zgonu.
Jak ustaliliśmy wstępne wyniki sekcji zwłok Przemysława Wałęsy wskazują, że do jego śmierci doszło kilka do kilkunastu godzin przed odnalezieniem ciała (w niedzielę ok. godz. 20). Śmierć 43-latka nastąpiła "z powodów zdrowotnych".
- Wstępna opinia wyklucza udział osób trzecich, ale ze względu na to, że nie jest to jeszcze pełna opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej, a przede wszystkim ze względu na rodzinę, która prosiła o nieujawnianie tych informacji, nie informujemy o przyczynie śmierci. Nie ma żadnych przesłanek, wskazujących by było to samobójstwo - tłumaczy prok. Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego złożył były premier Donald Tusk.
8 stycznia, niedziela
Służby ratunkowe otrzymały informację o zdarzeniu w niedzielę, 8.01.2017 r. około godziny 20. Na miejscu pracują policja i prokurator.
- W chwili obecnej mogę powiedzieć jedynie, że w Gdańsku znaleziono ciało 43-latka - mówi Aleksandra Siewert, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, która oficjalnie nie potwierdza personaliów zmarłego. - Według wstępnych ustaleń w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. Dokładną przyczynę zgonu poznamy po sekcji zwłok.
Przemysław Wałęsa miał 43 lata. Był pracownikiem Straży Granicznej. Miał dwóch synów.
Brat Przemysława, Jarosław Wałęsa, europoseł PO, późnym wieczorem na portalu społecznościowym zamieścił krótki komunikat i poprosił o uszanowanie prywatności rodziny.