Niebezpieczna misja niemieckiej fregaty "Hessen". Pierwsza walka z dronami na Morzu Czerwonym

Aleksandra Jaros
Opracowanie:
Niemiecka fregata „Hessen”
Niemiecka fregata „Hessen” X (Twitter)
Niemiecka fregata „Hessen”, która została rozmieszczona na Morzu Czerwonym w celu ochrony statków handlowych, odparła pierwszy atak milicji Huti działającej z Jemenu. Okręt birze udział w unijnej misji wojskowej Aspides.

Spis treści

Najniebezpieczniejsza misja marynarki wojennej w historii Bundeswehry

Okręt biorący udział w unijnej misji wojskowej Aspides skutecznie walczył we wtorek wieczorem z dwoma dronami wroga, poinformowała dpa.

Było to pierwsze użycie przez niemiecką marynarkę wojenną ostrej broni w operacji, która rozpoczęła się w piątek i jest uważana za najniebezpieczniejszą misję marynarki wojennej w historii Bundeswehry, podkreśla dpa.

Według konta X „Bundeswehra w akcji” celem ataku były dwa bezzałogowe drony. W związku z jego powodzeniem na okręcie nie doszło do żadnych obrażeń ani uszkodzeń mienia, informuje Bundeswehra.

Operacja Aspides

Celem obronnej operacji Unii Europejskiej Aspides, w której biorą udział okręty Francji, Niemiec, Włoch i Belgii, jest przywrócenie i ochrona wolności żeglugi na Morzu Czerwonym i w Zatoce Perskiej.

Rebeliancki ruch jemeńskich Huti od listopada ubiegłego roku ostrzeliwuje statki handlowe, żądając od Izraela zaprzestania działań bojowych w Strefie Gazy. Ich ataki na statki na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej zaburzyły funkcjonowanie międzynarodowego transportu. Szlakiem przez Morze Czerwone przepływa około 12 proc. światowej wymiany handlowej.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl