Wszystko zaczęło się 22 września po południu, kiedy to sprawca wszedł do jednego ze sklepów spożywczych na Górnej Wildzie. Po zwróceniu uwagi, że nie ma na twarzy maseczki, stał się bardzo agresywny i arogancki nie tylko wobec sprzedawcy, ale również wobec innych osób, które były w tym czasie w sklepie.
- Ze względu na swoje karygodne zachowanie mężczyzna został poproszony przez personel sklepu o jego opuszczenie. Kiedy wychodził z dyskontu, zachowywał się w sposób wulgarny i groził sprzedawcy - relacjonuje Marta Mróz z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
I dodaje: - Tego samego dnia około godziny 23.00 sprzedawca zamknął sklep i poszedł na przystanek autobusowy, aby wrócić do domu. Kiedy szedł w kierunku ulicy Królowej Jadwigi, zauważył stojąca taksówkę z włączonym silnikiem. W pewnej chwili z auta, z miejsca pasażera wysiadł zamaskowany mężczyzna z nożem w ręku, który zaatakował 21-latka. Rzucił się na niego, powalił na ziemię i zaczął na oślep zadawać ciosy nożem. W wyniku tego zdarzenia sklepikarz został ranny w obydwie nogi, a sprawca uciekł.
Policjantom udało się szybko ustalić tożsamość nożownika oraz miejsce, w którym może przebywać.
SPRAWDŹ:
7 najbardziej niebezpiecznych dzielnic w Poznaniu [RANKING O...
Kolejnego dnia udało się go zatrzymać w jednym z mieszkań na Wildzie.
- Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem, a najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie - kończy Marta Mróz.
Sprawdź też:
