Niedziela pełna sportowych emocji. Piotr Żyła będzie bronił tytułu na skoczni normalnej, Aleksandra Król-Walas wystartuje w Krynicy-Zdroju

Łukasz Konstanty
Aleksandra Król-Walas.
Aleksandra Król-Walas. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Niedziela, 2 marca, to dzień, w którym nie zabraknie sportowych emocji z udziałem Polaków. O medale na skoczni normalnej, na której tytułu broni Piotr Żyła, powalczą skoczkowie, w Krynicy-Zdroju punktów Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim poszuka Aleksandra Król-Walas, a w Heereneveen dobiegnie końca rywalizacja w Pucharze Świata w łyżwiarstwie szybkim, w którym sporo radości dostarczały nam nasze panczenistki z Andżeliką Wójcik na czele.

Biało-Czerwoni bez szans na medal?

Nasi skoczkowie w ostatnich latach przyzwyczaili, że z imprezy wyłaniającej najlepszych zawodników świata za każdym razem przywożą jakiś krążek. Po raz ostatni sytuacja, w której Polacy nie stanęli na podium ani indywidualnie, ani w konkursie drużynowym, miała miejsce w 2009 roku (blisko w zmaganiach na skoczni normalnej był Kamil Stoch, musiał jednak ostatecznie zadowolić się czwartym miejscem).

- To byłoby ogromną niespodzianką, gdybyśmy znaleźli się na podium. Warunki w niedzielę nie będą łatwe - mówił przed kamerami Eurosportu trener Thomas Thurnbichler, dodając jednak, że jesteśmy w Trondheim po to, by walczyć o medale.

Niedzielny konkurs rozpocznie się o godzinie 17.00 (transmisja w Eurosport 1 i TVN), a udział w nim weźmie pięciu Polaków. W kwalifikacjach najlepiej spisał się Paweł Wąsek, który zajął jednak odległą, 17. lokatę. Oby we właściwej części zmagań Biało-Czerwonym poszło lepiej.

Snowboardowy puchar w Polsce

W niedzielę w Krynicy-Zdroju odbędzie się drugi konkurs Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim. Najlepsi zawodnicy i zawodniczki ponownie rywalizować będą w konkurencji slalom gigant-równoległy, W sobotę, a więc w pierwszym dniu zmagań, Polacy nie spisali się najlepiej. Kwalifikacje przebrnęła jedynie Aleksandra Król-Walas, która potem w 1/8 finału szczęśliwie (o 0,03 sekundy) pokonała Czeszkę Zuzanę Maderovą, w ćwierćfinale lepsza od niej okazała się Włoszka Lucia Dalmaso.

Słabsze wyniki zanotowane przez Polkę w lutowych zawodach w Kanadzie, a także podczas sobotnich zmagań w naszym kraju sprawiły, że nie ma już ona większych szans na powalczenie o triumf w klasyfikacji generalnej giganta. Nasza snowboardzistka plasuje się obecnie na czwartej pozycji, ze sporą stratą do liderki. W klasyfikacji łącznej jest natomiast piąta.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Król-Walas postara się o poprawienie nastrojów w niedzielę. Kwalifikacje do konkursu ruszyły o 9.00, zmagania z udziałem najlepszych szesnastek zaplanowano na godzinę 13.00. Transmisja w Eurosport 1 i TVP Sport.

Wójcik bez szans na triumf?

W niedzielę dobiegnie końca rywalizacja w ostatnich w sezonie 2024-25 zawodach Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim. Po dwóch dniach zmagań w Heerenveen powody do zadowolenia ma tylko Władimir Semirunnij, który w sobotę w rywalizacji na 5 000 metrów zajął czwartą lokatę, ustanawiając nowy rekord życiowy (6:13,39), a dzień wcześniej uzyskał najlepszy w karierze czas na 1500 metrów (1:45,29 - 11. miejsce).

Szansę na wygranie klasyfikacji generalnej na dystansie 500 metrów w zasadzie straciła już Wójcik, której pomóc w odniesieniu sukcesu mogłaby już chyba tylko dyskwalifikacja przewodzącej stawce Amerykanki Erin Jackson. Druga lokata to jednak również duży sukces. Miejmy nadzieję, że ostatniego dnia zmagań w Holandii (wyścig na 500 metrów i ze startu wspólnego, a także zmagania drużynowe) Biało-Czerwoni dostarczą nam więcej powodów do radości niż w piątek i sobotę.

Niedzielna część rywalizacji rozpocznie się o godzinie 13.30. Transmisja w Polsat Sport 3.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl