Niemcy: Azylanci nie chcą pracować, bo czują się „gośćmi” Angeli Merkel

Kazimierz Sikorski (aip)
Niemcy mają kolejny problem z uchodźcami, którzy w ostatnim czasie masowo napłynęli do tego kraju i starają się tam o azyl. Jak podają tamtejsze media, wielu z nich odmawia podjęcia dobrowolnej pracy we wschodniej części kraju mówiąc, że zostali zaproszeni do Niemiec przez kanclerz Angelę Merkel.

Władze wschodnioniemieckich miast, z których docierają takie sygnały są zbulwersowane postawą uchodźców. Ich dobrowolna praca miała być bowiem elementem integrowania tych ludzi z lokalnymi społecznościami.

Bernd Pohlers, burmistrz miasta Waldenberg w Saksonii potwierdza, że spotkał się z przypadkami odmowy podjęcia przez uchodźców oferowanej im pracy.

Władze tego miasta wydały już nawet spore pieniądze na ubrania robocze dla uchodźców, ale okazuje się, że mężczyźni nie chcą podjąć dobrowolnej pracy, tłumacząc, że są „gośćmi” niemieckiej kanclerz w tym kraju.

Zgodnie z unijnymi przepisami imigracyjnymi ci, którzy poszukują w danym kraju azylu, nie mogą pracować, jednak mogą wykonywać prace dobrowolne.

CZYTAJ TEŻ: Niemcy: Strzelanina i atak z użyciem noża w Kolonii. Jedna osoba została ranna [ZDJĘCIA] [VIDEO]

Początkowo uchodźcy mieli przyjąć złożoną przez władze Waldenberga propozycję podjęcia pracy za niewielkie wynagrodzenie w niewielkim wymiarze czasu, jednak potem się z tego wycofali. Szybko też okazało się, że wielu z tych, którzy odmówili pracy dobrowolnej, znalazło sobie zajęcie lepiej płatne, bo minimalna płaca w tym kraju wynosi obecnie 8.5 euro za godzinę.

Burmistrz Pohlers nie kryje zdziwienia i jednocześnie oburzenia taką postawą, która sprawia, że program integracji tych ludzi praktycznie legł w gruzach. Oficjalnie Berlin nie chce komentować tych doniesień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Ą
Ącki
Tylko problem jest tej natury, że jak sąsiad-gospodaż robi głośną imprezę to i u nas zaczyna być mało przyjemnie, bo chociaż goście nie nasi, to i tak nam naprzykrzać się mogą.
:)
:) z niewolnika nie da pracownika.
B
Biszkopt
Co to za [prawo że imigrant który dostanie azyl w danym kraju nie może pracować i dla tego ci lenie się pakują do Europy bo znają nasze prawo lepiej jak swoje dla tego takim imigrantom nie można dawac azylu bo rodacy muszą pracować na leni imigrantów
s
spokojny
„Szybko też okazało się, że wielu z tych, którzy odmówili pracy dobrowolnej, znalazło sobie zajęcie lepiej płatne, bo minimalna płaca w tym kraju wynosi obecnie 8.5 euro za godzinę.”

Zgadza się. Gospodarka niemiecka potrzebuje ludzi do wykonywania prostych prac,
których Niemcy nie podejmują. Polacy rwą im szparagi ale to za mało,
dlatego sprowadzają też z innych krajów.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Niemcy: Azylanci nie chcą pracować, bo czują się „gośćmi” Angeli Merkel
k
koniec świata
Gościnność rządzi się własnymi prawami. Gości nie wolno "gonić" do pracy, kazać sprzątać po sobie i zabraniać wszelkich "uciech" z obcowania. :) Ale. Jeżeli gość złamie żelazną zasadę i naruszy zasady bezpieczeństwa gospodarza domu, gospodarz ma prawo decydować o jego natychmiastowej deportacji do kultur "oszałamiająco gościnnych".
a
abcd
To dobrze. Niemieckie państwo zaprosiło (nie uczyniła tego UE!), to niemieckie państwo ma obowiązek. Zaś inne kraje nie mają obowiązku przyjmowania niemieckich gości. Jeśli Niemcom goście się znudzili, to Niemcy mają kłopot. Jeśli Niemcy doszli do wniosku, że za dużo przyjechało, to Niemcy mają kłopot. Nie jesteśmy stroną w niemieckich kłopotach z niemieckimi gośćmi.
Wróć na i.pl Portal i.pl