Wszystkie „jedynki” koalicji lewicowej na jesienne starcie poznamy 18 sierpnia. Ich podział ma zostać ustalony w stosunku 40 proc. dla SLD (17 kandydatów), 40 proc. dla Wiosny oraz 20 proc. dla Partii Razem (7 kandydatów). Trzy pierwsze miejsca na listach zatwierdzane są przez warszawski komitet porozumienia, o pozostałych decydować będą liderzy poszczególnych okręgów. Póki co, nazwiska pozostają w sferze domysłów i spekulacji. Nieoficjalnie, warszawską listę porozumienia poprowadzić ma Adrian Zandberg, lider PR, z kolei we Wrocławiu „jedynka” ma przypaść Krzysztofowi Śmiszkowi z Wiosny.
Rozmowy pomiędzy koalicjantami są w toku i niewiele wskazuje, by pełne listy były gotowe w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Co innego z „jedynkami”.
W minioną niedzielę odbyło się spotkanie pomorskich kandydatów Wiosny. Niektórzy wyszli z niego zadowoleni. Jak ustaliliśmy, Beata Maciejewska miała zostać ogłoszona liderką gdańskiej listy Komitetu Wyborczego Lewicy.
Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć. Czekamy na oficjalną decyzję. Wszystko okaże się w niedzielę
- komentuje Beata Maciejewska, kandydatka Wiosny w majowych wyborach do Europarlamentu.
Z rozmów z przedstawicielami nieformalnej koalicji wynika, że „jedynką” w Gdyni będzie prof. Joanna Senyszyn. Na pomorskich listach nie ma zabraknąć miejsca dla Anny Górskiej z Partii Razem czy Elżbiety Jachlewskiej, kandydatki na prezydenta Gdańska w ubiegłorocznych wyborach samorządowych.
Krótko po ogłoszeniu „jedynek” koalicja zaprezentuje program podczas wspólnego konwentu SLD, Wiosny i Partii Razem. Ok. 70 proc. stanowić będą kwestie społeczno-gospodarcze, pozostałą część wypełnią sprawy światopoglądowe. Od polityków słyszymy, że koalicja jest spokojna o wynik, mimo ostatnich transferów do Koalicji Obywatelskiej oraz wypełnienia przez Prawo i Sprawiedliwość luki w zakresie programów socjalnych.
- Platforma Obywatelska dokonała podziału na złych lewicowców z SLD, Wiosny i Razem oraz na tych dobrych, których przyciąga na swoje listy. Ten fałsz ocenią wyborcy - mówi prof. Joanna Senyszyn. - Osoby, które podawały się za lewicowe, a które teraz startują z Platformy, zrezygnowały z naszych ideałów. Nasze prognozy są bardzo dobre. Zaczynaliśmy od 12 proc., w niedzielę mieliśmy już 15 proc., a myślę, że niedługo będzie to 20 proc. Polacy nas potrzebują. Przez ostatnie cztery lata przekonali się, że bez lewicy Sejm jest ułomny.
- Na pewno nie będziemy powielać polityki PiS, który jedynie rozdaje prezenty, ale nie rozwiązuje realnych problemów społecznych. My zamierzamy pomagać systemowo. Z naszym programem zwrócimy się do osób, które oczekują odpowiedzialnej polityki państwa - dodaje Beata Maciejewska.
W najbliższych dniach swoje listy wyborcze będzie weryfikować Polskie Stronnictwo Ludowe. Jak ustaliliśmy, niespodziewane porozumienie z Kukiz’15 zaowocuje zmianą wyborczej „jedynki” w Gdańsku. Koalicję Polską ma poprowadzić poseł Andrzej Kobylarz, lider Kukiz’15 w okręgu elbląskim w 2015 r. Trawickiemu ma przypaść miejsce nr 2. W Gdyni liderem „ludowców” pozostanie Marek Biernacki.
POLECAMY: Kto wystartuje z Pomorza? Trwa budowanie list
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
