- Z chwilą gdy sprawa trafiła do prokuratury w Łodzi, mamy dostęp do akt, które analizujemy - powiedziała podczas konferencji mec. Beata Kolerska. Zapewniła również, że w sprawie pojawiły się nowe nagrania, które określiła jako drastyczne. Filmy mają zostać przekazane prokuraturze w Łodzi 20 sierpnia. - Nasze kontrowersje wzbudził fakt, że nie określono przyczyny śmierci Bartka.
Pełnomocnicy rodziny Bartosza, zmarłego po interwencji policji, wnioskowali o ponowną sekcję zwłok. Prokuratura takiej nie zleciła, wobec czego rodzina zdecydowała się na przeprowadzenie jej na własną rękę, za granicą. - Sekcja odbyła się w jednym z krajów Unii Europejskiej - mówił dr Wojciech Kasprzyk, jeden z pełnomocników.
Matka zmarłego: Syn miał problem z narkotykami. Taką dostałam pomoc od policji
Do sprawy włączył się także prezes Polskiego Towarzystwa Psychopedagogicznego Dawid Kołodziej. - Opublikowaliśmy stronę internetową, na której umożliwiliśmy różnym osobom przesyłać anonimowo informacje i materiały. Materiały te będziemy gromadzić, a maile usuwać - informował. - Chcemy zagwarantować anonimowość - zapewniał, na następnie przedstawił nowe nagranie dokumentujące interwencję w Lubinie.
- Proszę ocenić, czy tu nikt na nikim nie klęczy - mówił dr Wojciech Kasprzyk, podczas gdy prezes Kołodziej prezentował film. - Teraz widzicie Państwo, że Bartek traci przytomność, jest bezwładny. Prawdopodobnie w tym momencie zakończył swoje życie. Ale nikt nie udziela mu pomocy. Policjanci twierdzili, że zastosowali kajdanki na nogach, których tu nie widać. - relacjonował dr Kasprzyk.
Dzieci i kobiety klęczące pod murem w Lubinie. Policja: To d...
