Krok do środków z KPO?
W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która według autorów ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z Krajowego Planu Odbudowy.
– Mam nadzieję, że przegłosowana ustawa będzie pierwszym krokiem do uzyskania środków z Funduszu Odbudowy na realizację Krajowego Planu Odbudowy – mówi w rozmowie z i.pl Jarosław Krajewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef warszawskich struktur partii.
Jarosław Krajewski przypomniał, że to były zaplanowane środki miliardy zł dla Polski, które miały być impulsem do szybkiego rozwoju naszego kraju po pandemii Covid-19. – I to jest klucz do tego, żeby w obecnej sytuacji geopolitycznej – związanej z wojną rosyjską na terytorium Ukrainy – wzmocnić polską gospodarkę poprzez nowe inwestycje oraz wzmocnić polską walutę. Warto również pamiętać o tym, że te środki europejskie wzmacniają wizerunek i wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej, a to również sprzyja pozyskiwaniu środków na zagwarantowanie finansów na modernizację armii, budowanie silnego państwa, ale również realizację dotychczasowych programów społecznych, takich jak „Rodzina 500 plus” czy 13. emerytura i 14. emerytura – wyjaśnił.
Czy opozycja wpływa na blokadę pieniędzy z KPO?
Pytany o to, że skoro – jak słusznie zauważył – pieniądze miały być przeznaczone na odbudowę gospodarki po pandemii, to dlaczego wciąż nie ma ich w Polsce – poseł PiS powiedział, że „musimy odnotować bardzo mocne zaangażowanie przeciwko państwu polskiemu ze strony polityków Platformy Obywatelskiej, m.in. takich jak Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, który korygował i przygotowywał rezolucję wymierzoną w Polskę, która następnie miała być sygnałem do blokowania środków europejskich dla Polski”.
– To pokazuje, że to nie jest sprawa, w której polski rząd może liczyć na posłów totalnej opozycji, ponieważ nie patrzą oni na polską rację stanu, ale patrzą na swój partykularny interes. Chcą za wszelką cenę dojść do władzy i wychodzą z założenia, że im gorzej dla Polski, tym lepiej dla Platformy Obywatelskiej, bo tym bardziej mogą wtedy pozyskać jakiekolwiek głosy. Polscy parlamentarzyści powinni wiedzieć, że te środki będą budowały również kolejne miejsca pracy, stabilną sytuację wzrostu gospodarczego, jak również pozwolą przekazać środki budżetowe na modernizację armii – mówił.
Głosowanie Solidarnej Polski
Pytany o głosowanie Solidarnej Polski w sprawie nowelizacji ustawy o SN, Jarosław Krajewski powiedział, że ma poczucie, że politycy Solidarnej Polski w tej sprawie od dawna prowadzą swoją grę. – Tego się spodziewałem, że dzisiaj będą głosować przeciwko – dodał.
– Jednak możemy powiedzieć, że do wypłaty środków europejskich potrzeba współpracy. Zarówno polskiej, jak i Komisji Europejskiej. Po prostu możemy powiedzieć, że do tanga potrzeba dwojga i jeżeli Polska wykazuje – po raz kolejny – dobrą wolę i chęć porozumienia, to jeżeli Komisja Europejska nie dotrzyma danego słowa, to będzie to oznaczało, że to Komisja Europejska ponosi pełną odpowiedzialność i kieruje się aspektami politycznymi, a nie aspektami merytorycznymi – podkreślił Jarosław Krajewski.
Za przyjęciem noweli zagłosowało 203 posłów, 52 było przeciw, a 189 osób wstrzymało się od głosu.
Wśród głosujących za nowelą było 198 posłów PiS, dwoje posłów koła Polskie Sprawy: Agnieszka Ścigaj i Zbigniew Girzyński oraz troje posłów niezrzeszonych. Głos przeciwko tym przepisom oddało: dwóch posłów PiS - Teresa Hałas i Sławomir Zawiślak, wszystkich 20 posłów Solidarnej Polski, dwóch posłów KO, sześciu posłów Lewicy. Przeciwko uchwaleniu noweli byli także wszyscy głosujący posłowie Konfederacji i Polski2050, dwoje posłów Polskiej Partii Socjalistycznej, Paweł Kukiz i Andrzej Sośnierz z Polskich Spraw.
Od głosu wstrzymali się prawie wszyscy parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej - 122, większość posłów Lewicy - 35 oraz wszystkich 22 posłów PSL. Głos wstrzymujący oddali także posłowie Porozumienia, dwóch posłów Kukiz15, dwóch posłów niezrzeszonych i Robert Kwiatkowski z PPS.

lena