- Śledztwo zostało wszczęte z urzędu. Jest ono na początkowym etapie. Materiały w tej sprawie, z wewnętrznego śledztwa, zostały przekazane prokuraturze przez komendę wojewódzką w Krakowie. Na razie postępowanie jest w sprawie, a nie przeciwko komuś - mówi Leszek Karp, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Chodzi o wydarzenia z końca września, gdy w Poroninie zorganizowana została uroczystość z okazji jubileuszu 30-lecia wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną. Po oficjalnej części odbyła się impreza, na której mieli bawić się wysokiej rangi policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
W nocy Centrum Powiadamiania Ratunkowego dostało zgłoszenie o gwałcie na ten imprezie. Na miejsce wysłane zostały dwa radiowozy zakopiańskiej policji. W jednym z nich była policjantka, która rozmawiała z kobietą, która miała zostać zgwałcona.
Asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem w rozmowie z „Gazetą Krakowską” potwierdził wówczas, że takie zgłoszenie było, ale nie zostało potwierdzone. Zarówno domniemana ofiara i jak i sprawca to funkcjonariusze policji.
Wewnętrzne śledztwo wszczęła jednak Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie. Teraz przyszedł czas na prokuraturę.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
