Świadkiem w sprawie jest krakowski poeta, muzyk i animator kultury, który rzez lata pracował w kilku szkołach na terenie Krakowa. Dziś ma ponad 70 lat.
Mężczyzn dzieliło ok. 20 lat różnicy. Podobno Robert J. był zapatrzony w starszego od niego nauczyciela. - Traktował go jak mentora. Zwierzał mu się ze swoich problemów i trosk. Nauczyciel – jak wynika z relacji osób pracujących wówczas w szkole – "miał słabość" do Roberta J. - donosi Onet.
Nauczyciel miał znać również ojca oskórowanej studentki. Prawdopodobnie to właśnie on poznał ze sobą Roberta i Katarzynę. Z informacji Onetu wynika, że mężczyźni byli ze sobą w kontakcie tuż po zabójstwie Katarzyny Z. A Robert J. ze względu na bliskie relacje z mentorem miał mu się zwierzyć z popełnionej zbrodni. Jedna z hipotez mówi również o współudziale świadka w morderstwie.
Przypomnijmy, że Katarzyna Z. została brutalnie zamordowana 19 lat temu. Na początku października doszło do zatrzymania Roberta J. Ten na trzy miesiące trafił do aresztu.
- Robert J. usłyszał prokuratorskie zarzuty [KRÓTKO]
- Sprawa "Skóry" powraca. Co wiemy o okrutnym zabójstwie sprzed lat? [REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ]
- Morderstwo studentki UJ. Uda się schwytać mordercę Kasi?
- Brunon K. przesłuchany w sprawie głośnego morderstwa
- Kraków. Poszukiwania zwłok Katarzyny Zowady w Wiśle [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Morderstwo Katarzyny Z. Zabójców mogło być kilku
- Sprawa "skóry". Policja opublikowała wideo z zatrzymania [NOWE FAKTY]
- Sprawa "skóry''. Podejrzewany o zabójstwo Kasi Z. jest już w prokuraturze
- Okrutne zabójstwo sprzed lat. Śledztwo trudniejsze niż łamigłówka