Pierwszy mecz eliminacyjny zbliża się wielkimi krokami. 24 marca Biało-Czerwoni pojadą do Pragi, aby zmierzyć się z kadrą Czech. Niestety nasza grupa, w której są jeszcze Czechy, Albania, Wyspy Owcze oraz Mołdawia może nie być taka łatwa jak zakładaliśmy. Fernando Santos będzie miał ogromny problem z linią defensywną - niemal wszyscy zawodnicy nie grają regularnie w klubie lub prezentują się bardzo źle.
Nie możemy liczyć na "mundialową" linię obrony
Największe problemy możemy mieć na środku obrony. Na mundialu w Katarze Czesław Michniewicz grał duetem stoperów Kamil Glik - Jakub Kiwior. Możliwe, że nowy szkoleniowiec nie skorzysta z usług tego pierwszego, gdyż brońca Benevento narzeka na uraz kolana i najpewniej czeka go zabieg. Z tego powodu Glik opuścił trzy poprzednie mecze ligowe; ostatnie spotkanie stoper zaliczył 15 stycznia, z Cosenzą.
Jakub Kiwior, czyli świeżo upieczony gracz Arsenalu także może mieć problem, aby załapać się do pierwszego składu. Polak przeszedł do ekipy z Londynu 23 stycznia, ale jeszcze nie zadebiutował. Dla środkowego obrońcy bardzo ważne jest, aby utrzymać rytm meczowy. To kluczowy aspekt, żeby ustrzec się błędów indywidulanych.
Jeśli Fernando Santos myśli o rotacji i wystawieniu Jana Bednarka, to także może nie być najlepszy pomysł. 26-latek gra najgorszy sezon w karierze. Nieudany początek sezonu w Southampton, fatalne wypożyczenie do Aston Villi, powrót do ekipy "Świętych", a w ostatnim meczu samobój i tytuł najgorszego zawodnika meczu. Były piłkarz Lecha jest w fatalnej formie.
Problemy mamy także na bokach obrony. Bartosz Bereszyński transferem do Napoli skazał się na ławkę rezerwowych. Giovanni Di Lorenzo jest kapitanem ekipy z Neapolu, dlatego gra od deski do deski. Matty Cash również rozgrywa bardzo mało minut. Prawego obrońcę Biało-Czerwonych z pierwszego składu Aston Villi wygryzł 37-letni Ashley Young.
Jakie mamy alternatywy?
Jednym z następców Kamila Glika na środku obrony może być Kamil Piątkowski, który kilka dni temu został wybrany przez kibiców swojej drużyny najlepszym zawodnikiem hitowego starcia KAA Gent - KRC Genk. Polak stworzył największej sytuacji w meczu (2). Miał także najwięcej obiorów ze wszystkich zawodników (4). To co może imponować najbardziej to jego gra w defensywie - obrońca wygrał aż 10 pojedynków. Polak uderzał aż sześć razy na bramkę rywala - to prawie 1/3 wszystkich strzałów Gent.
Inną alternatywą jest postawienie na Pawła Bochniewicza, który na ostatnie spotkanie ligowe z Feyenoordem wyszedł w opasce kapitana. Polak w obecnym sezonie ligi holenderskiej zagrał w 21 meczach - wszystkie zaczął w pierwszym składzie.
Obrońców możemy szukać także w Ekstraklasie. Mówi się, że Fernando Santos może powołać dwóch zawodników Legii Warszawa - Artura Jędrzejczyka oraz Maika Nawrockiego. Już za kadencji Czesława Michniewicza spekulowano, czy selekcjoner nie powinien wystawić któregoś z nich w pierwszym składzie na mundialu. Ostatecznie do Kataru poleciał tylko "Jędza".
Jeśli chodzi o prawą obronę, na ratunek może przyjść Kuba Kamiński. Były zawodnik Lecha grywa czasami na obronie/wahadle. 20-latek jest zdyscyplinowany taktycznie i ma bardzo duże umiejętności defensywne. W dodatku jest w stanie podłączyć się do akcji ofensywnej.
REPREZENTACJA w GOL24
