Informację o zdarzeniu policjanci otrzymali w miniony czwartek. Ukradziony peugeot był zaparkowany niedaleko szpitala przy Al. Kraśnickich. Auto należało do jednej z pacjentek placówki.
- Jak ustalili policjanci, kobietę w szpitalu odwiedził jej były partner. Jak się później okazało, jego wizyta z całą pewnością nie wpłynęła pozytywnie na stan jej zdrowia, bowiem chwilę później wykorzystał jej nieobecność w sali i ukradł jej kluczyki od auta, a potem nim odjechał. Samochód był wart 3,5 tys. zł - mówi Anna Kamola z lubelskiej policji.
Sprawca został namierzony jeszcze tego samego dnia. - 30-letni mieszkaniec pow. krasnostawskiego został zatrzymany wieczorem na terenie jednej z posesji w gm. Łopiennik Górny, gdzie przebywał u swojego znajomego. W trakcie zatrzymania był pijany. Mundurowi odnaleźli też należące do pokrzywdzonej auto - dodaje Kamola.
30-latek trafił do aresztu. Mężczyzna był wcześniej wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Miał też orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. W sobotę usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.