Oficjalna wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. Ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki: To sygnał dla Putina o nadchodzącej porażce

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Bartosz Cichocki: Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, to zwycięży Rosja, a to spowoduje wzrost zagrożenia w regionie.
Bartosz Cichocki: Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, to zwycięży Rosja, a to spowoduje wzrost zagrożenia w regionie. Adam Jankowski/Polska Press
– Wizyta prezydenta Ukrainy w Polsce to sygnał dla Putina o nadchodzącej porażce. Nadchodzących sześć miesięcy będzie kluczowe. Tak jak mówił prezydent Andrzej Duda, nie można popadać w zmęczenie i nie można popadać w niecierpliwość. (...) Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, to zwycięży Rosja, a to spowoduje wzrost zagrożenia w regionie. O tym też bardzo mocno mówili przywódcy, że agresja rosyjska i jej skutki wykroczą daleko poza Ukrainę, jeśli Rosja odniesie zwycięstwo – powiedział i.pl ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki.

Oficjalna wizyta prezydenta Ukrainy w Polsce

Prezydent Wołodymyr Zełenski z małżonką Ołeną Zełenską złożyli w środę wizytę w Polsce. Była to pierwsza oficjalna zagraniczna podróż ukraińskiego przywódcy od czasu rozpoczęcia agresji Rosji na ten kraj na pełną skalę. Zełenski spotkał się w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim oraz wziął udział w Polsko-Ukraińskim Forum Gospodarczym. Wieczorem prezydenci Polski i Ukrainy wygłosili przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie. Spotkali się też z Polakami i przebywającymi w Polsce Ukraińcami.

Ambasador RP na Ukrainie o znaczeniu wizyty

Bartosz Cichocki, ambasador RP na Ukrainie pytany przez i.pl o znaczenie tej wizyty, powiedział, że było to spotkanie trzech liderów (Zełenski, Duda, Morawiecki), którzy bardzo dobrze się znają, którzy razem przeszli bardzo trudne chwile, zbudowali między sobą zaufanie.

– To tak naprawdę kolejna wizyta, podczas których bardzo szczegółowo omawiano perspektywy pomocy zbrojnej, sprawy tożsamościowe i historyczne. Pojawił się nowy problem, czyli problem ukraińskiego zboża, który też znalazł jakąś perspektywę rozwiązania. Oczywiście dużo czasu poświęcono strategii zbliżenia Ukrainy z Unią Europejską i NATO – stwierdził dyplomata.

Przypomniał również, że zbliża się szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie (11-12 lipca) i zbliżają się decyzje co do postępu Ukrainy w procesie transformacji dostosowania do kryteriów członkowskich.

– Były to nasycone treścią rozmowy, ale także – wydaje mi się – była to okazja, by wysłać bardzo mocny sygnał do społeczeństw Polski i Ukrainy oraz społeczności międzynarodowej. Mówię o wystąpieniach prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na dziedzińcu Zamku Królewskiego – wskazał.

Ambasador RP na Ukrainie zauważył, że w wystąpieniu prezydenta Dudy znalazł się apel i przekonanie, że że jesteśmy solidarni, jesteśmy razem i że to przyniesie zwycięstwo w postaci obrony suwerenności Ukrainy.

Jaki sygnał dla Putina?

Pytany o to, jakie przesłanie dla Władimira Putina niesie środowa wizyta Wołodymyra Zełenskiego, Cichocki powiedział, że jest to sygnał o nadchodzącej porażce. Dopytywany, czy klęska ta jest zatem bliżej, czy dalej, a także, czy wojna na Ukrainie może być wojną długoterminową, czy raczej skończy się szybciej, niż wszyscy przypuszczają, dyplomata ocenił, że kluczowe będzie nadchodzących sześć miesięcy.

– Tak jak mówił prezydent Andrzej Duda, nie można popadać w zmęczenie i nie można popadać w niecierpliwość. Nie można twierdzić, że już dosyć, przestańmy wspierać, to wojna się skończy. Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, to zwycięży Rosja, a to spowoduje wzrost zagrożenia w regionie. O tym też bardzo mocno mówili przywódcy, że agresja rosyjska i jej skutki wykraczają daleko poza Ukrainę. jeśli Rosja odniesie zwycięstwo – podkreślił.

Co z relacji polsko-ukraińskich może wyniknąć na przyszłość?

Ambasador RP na Ukrainie zapytany, co może wyniknąć na przyszłość z relacji polsko-ukraińskich, które przez ostatni rok weszły na zupełnie inny poziom, odpowiedział, że podczas wizyty Zełenskiego bardzo dużo mówiono chociażby o relacjach handlowych i inwestycyjnych, o udziale polskich firm w odbudowie Ukrainy oraz ich obecności na ukraińskim rynku.

– Prezydenci otworzyli dwustronne forum gospodarcze na ten temat odbudowy Ukrainy, być może przewijał się też temat relacji handlowych i inwestycyjnych, a także sprawa modernizacji infrastruktury, w szczególności transgranicznej – wskazał.

Zauważył, że to były bardzo merytoryczne rozmowy i to powinno być cechą nowej jakości polsko-ukraińskich relacji.

Sprawa rzezi wołyńskiej

Bartosz Cichocki zwrócił uwagę, że w rozmowach pojawiły się też sprawy, które dotykają wrażliwości wszystkich, czyli stosunek do przeszłości i szacunek dla tych pokoleń, które były przed nami.

– Szacunek wyrażony też godnym pochówkiem i brakiem jakichkolwiek ograniczeń na poszukiwanie naszych przodków, bez względu na to, w jakich okolicznościach zginęli. To będzie nowa cecha nowego polsko-ukraińskiego rozdziału – zaznaczył.

Dopytywany, czy ma na myśli ofiary rzezi wołyńskiej i czy na ten temat także w środę prowadzono rozmowy, ambasador RP na Ukrainie odpowiedział, że jesteśmy na nowym etapie już od listopada, kiedy to strona ukraińska dała zgodę na poszukiwania polskich ofiar, które zginęły z rąk ukraińskich na Podolu.

– Nie jest żadną tajemnicą, że w lipcu odnotujemy 80. rocznicę rzezi wołyńskiej. O tej sprawie liderzy Polski i Ukrainy także otwarcie rozmawiali. Delegacja ukraińska z pełnym zrozumieniem się do tej sprawy odniosła. To trudny temat i potrzebna jest praca w zaciszu gabinetów, która trwa. Wszyscy doskonale rozumiemy, że ostatecznie przekaz dotyczący rzezi wołyńskiej musi być publiczny, bo – tak, jak powiedziałem – dotyka wrażliwości powszechnej, każdego Polaka i Ukraińca – dodał.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
ab
Kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą d….

… tak powiada stare żołnierskie powiedzenie.

Natomiast naiwności i gościnności nie należy mylić z GŁUPOTĄ, bo to właśnie ona jest przyczyną tego proukraińskiego amoku w jaki wpadło mnóstwo Polaków.

Ta narodowa głupota jest oczywiście promowana we wszelkich antypolskich merdiach czyli środkach masowego rażenia umysłowego w doskonale wiadomym celu.

Historia zaś zawsze i wszędzie pokazała, że tam gdzie przyjmuje się każdego obcego jako „gość w dom” oraz dodatkowo traktuje się go lepiej niż domowników, to ZAWSZE i BEZ WYJĄTKU po pewnym czasie staje gospodarz staje się parobkiem „gościa” i jego niewolnikiem, a czasem jest wręcz ze swego domu wyrzucony na zbity pysk.

I ta ostatnia możliwość zbliża się w Polsce wielkimi krokami ….
Wróć na i.pl Portal i.pl