"Ojciec chrzestny" PO gen. Czempiński przed sądem. Co zdradził były urzędnik Ministerstwa Skarbu?

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Generałowi Gromosławowi Czempińskiemu grozi nawet 10 lat więzienia
Generałowi Gromosławowi Czempińskiemu grozi nawet 10 lat więzienia fot. Bartłomiej Ryzy/ Polskapress
Były szef Urzędu Ochrony Państwa gen. Gromosław Czempiński oraz sześciu innych mężczyzn, w tym znany stołeczny prawnik i były urzędnik Ministerstwa Skarbu, zostało oskarżonych o przestępstwa korupcyjne w związku z prywatyzacją spółek PLL LOT i Stoen. Według śledczych oskarżeni przyjęli łącznie milion dolarów i 1,4 mln złotych. Na ostatniej rozprawie wyjaśnienia składał Andrzej P., który był członkiem gabinetu politycznego Wiesława Kaczmarka, ministra skarbu w rządzie Leszka Millera.

Proces ws. prywatyzacji spółek PLL LOT i Stoen toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Na rozprawie 17 maja nie pojawił się generał Gromosław Czempiński. W sądzie stawił się za to były urzędnik Ministerstwa Skarbu - Andrzej P.

Wątek "Draco"

Jeden z wątków postępowania dotyczy wręczania korzyści majątkowych, przy wykorzystaniu spółki Draco Corporation z siedzibą w Vaduz w Liechtensteine, oraz przyjmowania korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne w Ministerstwie Skarbu Państwa w trakcie procesu prywatyzacji PLL LOT, oraz prania brudnych pieniędzy przez rachunki spółki Draco Corporation.

Przedmiotem śledztwa było także wprowadzenie w błąd spółki Budimex SA i doprowadzenie jej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 200 tys. USD, tytułem wystawienia faktury i płatności za usługi Draco Corporation, które w rzeczywistości nie zostały wykonane – podawała prokuratura.

Oskarżeni usłyszeli też zarzuty oszustwa na szkodę jednego z warszawskich towarzystw ubezpieczeniowych z Warszawy, poprzez wystawienie antydatowanych faktur za wykonanie usług, które faktycznie nie zostały wykonane na rzecz spółki.

Oskarżony były urzędnik Ministerstwa Skarbu

Na ostatniej rozprawie wyjaśnienia składał Andrzej P. Był on m.in. członkiem gabinetu politycznego ministra skarbu w rządzie Millera, Wiesława Kaczmarka. Był też szefem rad nadzorczych spółek giełdowych MNI, MIT oraz Hyperion. - Kto był beneficjentem spółki o nazwie Draco? - pytała oskarżonego sędzia Joanna Grabowska.

- Ja Draco nie nazywam spółką, tylko przedsięwzięciem. To jest konstrukcja oparta na powiernictwie, w tym przypadku rolę powiernika stanowiła firma niejakiego doktora S. Ta spółka właśnie miała w powiernictwie Draco. Zgodnie z prawem, jakie obowiązuje w Liechtensteine, osobą odpowiedzialną za sprawy związane z powiernictwem, był właśnie dr S. W początkowym okresie upoważnił on innego oskarżonego - Michała T. do wykonywania różnych czynności prawnych - mówił przed sądem Andrzej P.

Sędzia Grabowska chciała również dowiedzieć się, kto kontrolował spółkę Draco? - Odpowiedź na to pytanie powinniśmy znaleźć, gdy spojrzymy na samą górę drabiny – na firmę, która jest na szczycie wszystkich firm powierniczych w Polsce. Nazwy nie podam, bo to tylko moje przypuszczenie. Prokuratura argumentuje, że spółka Draco założona była w celu popełniania przestępstw na prywatyzacjach. Prokuraturze tych przestępstw udało się zdefiniować jedno. Stąd moje pytanie, czy celem powstania Draco nie było co innego, niż powód wymyślony przez prokuratora? - pytał oskarżony. - Draco zostało powołane w zupełnie innych celach, niż opisał to prokurator - dodał.

O co chodzi w sprawie?

Pod koniec listopada 2011 roku na polecenie prokuratury w Katowicach zatrzymano kilku podejrzanych, wśród nich generała Czempińskiego. Śledczy postawili im zarzuty dotyczące korupcji i prania pieniędzy pochodzących z korupcji w związku z prywatyzacją PLL LOT i Stoenu. Do nielegalnych transakcji miało dochodzić w latach 1999–2002. W przypadku PLL LOT chodzi o korzyści w wysokości 1 mln dolarów, w przypadku Stoenu - 1,4 mln zł. Materiał dowodowy liczy aż 240 tomów akt.

Wśród oskarżonych, oprócz byłego szefa UOP, są m.in.

  • Wojciech J. - były podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury,
  • Andrzej P. - były urzędnik Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, a potem Ministerstwa Skarbu,
  • Michał T. - znany stołeczny prawnik.

Wszyscy od początku nie przyznają się do winy. Czempiński dodatkowo został również oskarżony o nielegalne posiadanie broni. Obrońcy generała zarzucili prokuratorom błędy i zaniedbania przed podjęciem decyzji o przedstawieniu zarzutów. Jeszcze podczas postępowania przygotowawczego, za pośrednictwem adwokata, Gromosław Czempiński zgodził się na publikację swoich danych osobowych.

Kim jest Gromosław Czempiński?

Gromosław Czempiński jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Poznaniu. Po ukończeniu w 1972 r. W czasach PRL Czempiński przeszedł szkolenie w szkole wywiadu w Kiejkutach podlegającej Departamentowi I, stanowiącego z kolei część Służby Bezpieczeństwa. Pracował na różnych stanowiskach w Departamencie I MSW (wywiad), m.in. w USA. Jako agent służb PRL w USA Czempiński szczególnie uważnie obserwował działalność »polonijnego kleru«. W 1976 r. w raportach dla warszawskiej centrali SB opisywał wizytę abp. Karola Wojtyły w Ameryce.

W latach 1980-1990 pracował w kontrwywiadzie. W 1990 r. został pozytywnie zweryfikowany i przyjęty do Urzędu Ochrony Państwa powstałego w miejsce rozwiązanej wtedy SB.

Żeby zrozumieć błyskotliwą karierę Gromosława Czempińskiego w III RP, trzeba odwołać się do jego służby w PRL. To zdobyte wówczas cenne kontakty biznesowe zaowocowały lukratywnymi kontraktami w końcu lat 90., dzięki którym stał się jednym z najbardziej majętnych ludzi w Polsce. Na próżno szukać jednak jego nazwiska na liście najbogatszych rodaków – stan jego majątku jest głęboką tajemnicą, podobnie jak akta Gromosława Czempińskiego, które trafiły do zbioru zastrzeżonego w Instytucie Pamięci Narodowej - pisała w 2011 roku "Gazeta Polska".

Od sierpnia 1990 r. do grudnia 1992 r. był zastępcą dyrektora Zarządu Wywiadu UOP, a od stycznia 1993 r. - zastępcą szefa UOP. Od 1993 r. do 1996 r. był szefem UOP. Zasłynął wtedy tym, że przez jakiś czas nie pozwalał się fotografować. Podał się do dymisji po tym, jak w 1995 r. wywiad UOP zaangażował się w sprawę domniemanej współpracy ówczesnego premiera Józefa Oleksego z oficerem wywiadu b. ZSRR i Rosji, Władimirem Ałganowem.

Po przejściu w stan spoczynku zasiadał w radach nadzorczych i zarządach m.in. Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu i BRE Banku. Według informacji mediów, założył też firmę doradczą. Przez kilkanaście lat był prezesem Aeroklubu Warszawskiego. Sam Czempiński wymienia siebie wśród inicjatorów założenia Platformy Obywatelskiej. Nazywa się go więc „ojcem chrzestnym PO”.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl