Ons Jabeur nie zagra w Paryżu
Zmiana nawierzchni po wielkoszlemowym French Open, z kortów ziemnych na trawiaste, a następnie powrót na mączkę podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, stanowi wyzwanie dla tenisistek. Jabeur, jedna z czołowych zawodniczek, podjęła decyzję o rezygnacji z udziału w igrzyskach po konsultacji ze swoim sztabem medycznym.
- Po konsultacjach ze sztabem medycznym zdecydowaliśmy, że szybka zmiana nawierzchni i wymagana z tego powodu adaptacja organizmu może być niebezpieczna dla moich kolan i stanowić zagrożenie dla drugiej części sezonu. Uwielbiam reprezentować mój kraj, ale muszę słuchać swojego ciała.
Nie tylko Tunezyjka zdecydowała się na rezygnację z udziału w Igrzyskach Olimpijskich. Sabalenka, zajmująca 3. miejsce w rankingu WTA, również ogłosiła, że nie weźmie udziału w turnieju olimpijskim, tłumacząc to napiętym kalendarzem i stanem zdrowia. W igrzyskach, z różnych względów, zabraknie także Ludmiły Samsonowej, Andrieja Rublowa. Bena Sheltona, Grigora Dimitrowa i Karena Chaczanowa.
"Nieopłacalny" turniej olimpijski
Jednym z głównych powodów, dla których tenisiści rezygnują z udziału w Igrzyskach Olimpijskich, jest brak punktów rankingowych oraz nagród finansowych za udział w turnieju. W tym samym czasie, w Ameryce Północnej, odbywają się turnieje o wysokiej randze, które oferują znaczne nagrody pieniężne.
Władze ATP i WTA, ustalając kalendarz zawodów, stworzyły sytuację, w której zawodnicy muszą wybierać między prestiżem reprezentowania kraju a korzyściami materialnymi i punktami rankingowymi. Rezygnacje z udziału w Igrzyskach Olimpijskich mogą więc świadczyć o tym, że wspomniany prestiż jest z każdym rokiem coraz mniej istotny dla sportowców, nawet tych, którzy nie mają powodów do narzekania na stan konta czy dorobek punktowy.
