W czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W wydarzeniu udział wezmą m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Kwota w raporcie o reparacjach wojennych, które Polska powinna otrzymać od Niemiec, jest wyższa niż 850 mld dolarów - poinformował w czwartek- w Polskim Radiu 24 poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Do tematu reparacji wojennych odniósł się w rozmowie z RMF FM poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
– To, co dzisiaj robi komisja Mularczyka i Kaczyński, jest tylko grą dla polityki wewnętrznej – ocenił. – Potrzebujemy odbudowy relacji z Niemcami i wspólnej walki o to, żeby Niemcy były dla Polski partnerem, a nie wrogiem czy przeciwnikiem, tak, jak chce tego PiS. Uważam, że dzisiaj kwestia reparacji jest zamknięta – dodawał.
– To jest krytyczna, kluczowa kwestia – nasze relacje z Niemcami dzisiaj i po wygranych wyborach. Od tego zależy przyszłość UE i naszej w niej pozycji. Uważam, że fatalne relacje muszą być odbudowane. Chcemy wrócić i wrócimy do tego, żeby Trójkąt Weimarski, czyli ten trójkąt Paryża, Berlina i Warszawy, miał wpływ na politykę europejską. Uważam, że ta sprawa – zresztą Niemcy o tym bardzo wyraźnie mówią, potwierdzają to dokumenty i historia – została zamknięta w 1953 roku – mówił dalej polityk PO.
– Jeżeli nie akceptujemy decyzji z 1953 r. w sprawie reparacji, to powinniśmy się zwrócić do Putina. To jest adresat naszych roszczeń – zaznaczył.
