Do ośrodka w Gostyninie, powołanego w 2013 r., mieli trafiać głównie gwałciciele i mordercy z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Ze względu na to, że w czasie popełniania przestępstwa byli oni częściowo lub całkowicie poczytalni, nie trafiali na oddziały sądowe szpitali psychiatrycznych. Po zakończeniu kary pozbawienia wolności na wniosek dyrektorów więzień kierowano ich bezterminowo do Gostynina. W tym samym ośrodku prowadzona jest również zlecona przez sądy obserwacja psychiatryczna osób, które mogłyby stwarzać zagrożenie.
Początkowo przewidywano, że w placówce będzie przebywać około 20 osób, poddawanych terapii. Od kilku lat jednak wiadomo, że ośrodek pęka w szwach (dziś przebywa w nim 89 osób), terapia jest fikcją, a pacjenci są umieszczani w ośmioosobowych salach. Sytuacji w ośrodku w Gostyninie od dawna przygląda się Rzecznik Praw Obywatelskich, który skierował kilkadziesiąt wystąpień do ministra sprawiedliwości, ministra zdrowia, premiera. Zwraca przy tym uwagę, że ustawa z 2013 r. pełna jest luk prawnych.
W poniedziałek na stronach Rządowego Centrum Legislacji ukazał się komunikat Ministerstwa Zdrowia o rozpoczęciu konsultacji publicznych w sprawie wskazania zakładu psychiatrycznego, przejmującego część pacjentów ośrodka w Gostyninie, który wykonywałby obserwację orzeczoną przez sąd na podstawie art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 listopada 2013 roku o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.
Jest to "konieczne z uwagi na sytuację, jaka powstała w związku ze stałym wzrostem liczby pacjentów kierowanych do ośrodka, a zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją na przeszkodzie takiemu rozwiązaniu".
W komunikacie wymieniono już szpital Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim, który zdaniem ekspertów "dysponuje wiedzą, a także doświadczeniem w ocenie ryzyka zachowań przemocowych i ma możliwość wykonywania tego rodzaju obserwacji".
W szpitalu w Kocborowie działają już oddziały sądowe o podstawowym i wzmocnionym zabezpieczeniu, zajmujące się obserwacją, diagnostyką i leczeniem osób z zaburzeniami psychicznymi wobec których zgodnie z postanowieniem sądów wykonywany jest środek zabezpieczający. Na terenie placówki znajduje się także Regionalny Ośrodek Psychiatrii Sądowej, dysponujący oddziałami psychiatrycznymi o maksymalnym stopniu zabezpieczenia.
Dr Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego twierdzi, że żadna oficjalna informacja o przekazywaniu pacjentów z Gostynina do Starogardu jeszcze do niego nie dotarła.
- Oddział sądowy o maksymalnym zabezpieczeniu jest w pełni wykorzystany i wprowadzenie zmian wymagałoby dużej reorganizacji, przetasowań i uzupełnienia kadry - twierdzi dr Jędrzejczyk.
Według Krzysztofa Olkowicza, Koordynatora do spraw Ochrony Zdrowia Psychicznego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich projekt Ministerstwa Zdrowia dotyczy jedynie Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej działającego przy szpitalu w Starogardzie Gdańskim.
- Na obserwację psychiatryczną do Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej trafią osoby, które mogą stanowić zagrożenie - uważa Krzysztof Olkowicz. -Już wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich alarmował, że ośrodek w Gostyninie nie jest miejscem na obserwację psychiatryczną.
Zdaniem Adama Bodnara profil KOZZD, ustalony przez ustawę z 22 listopada 2013 r. nie pozwala na uznanie go za zakład psychiatryczny, gdyż zadaniem ośrodka jest prowadzenie postępowania terapeutycznego wobec osób stwarzających zagrożenie w nim umieszczonych. Stąd postulat, by wskazano inne placówki, które mogłyby ocenić, czy osoba z zaburzeniami psychicznymi powinna być umieszczona w Gostyninie.
Propozycja resortu zdrowia została skierowana do konsultacji publicznych. Jednak ich wynik wydaje się przesądzony. Komunikat na stronie RCL kończy się zdaniem: "Brak jest możliwości podjęcia alternatywnych w stosunku do wydania rozporządzenia środków umożliwiających osiągnięcie zamierzonego celu."
KRYMINALNE POMORZE - POLECAMY:
