„Niech PO z PSL-em nie robią z Polaków idiotów”
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” w rozmowie z PAP powiedział: „Niech PO z PSL-em nie robią z Polaków idiotów”. – Mnie żaden sąd ust nie zamknie i powiem krótko: bezrobocie, za ich rządów, w zależności od roku i województwa czy powiatu, wynosiło kilkanaście procent – 14, 15, 17, 19… W woj. wielkopolskim i na Śląsku było najniższe, ale poza tym szalało w całej Polsce, w każdym województwie, powiecie i gminie – mówił.
Więcej informacji na temat wyborów w naszym serwisie specjalnym: WYBORY 2023
Piotr Duda dodał, że on wie o tym najlepiej, gdyż przez osiem lat rządów poprzedniej koalicji Solidarność walczyła z PO i PSL-em, bo „to byli ludzie, którzy niszczyli polski rynek pracy i polskiego pracownika”. – Kazano nam pracować aż do śmierci poprzez wydłużenie wieku emerytalnego i psuto kodeks pracy – wskazał.
– Pamiętamy umowy śmieciowe, niepłacenie składek przez pracodawców na ubezpieczenia społeczne, mieli polscy pracownicy pracować aż do śmierci, a ich emerytura i tak by była na minimalnym poziomie, z waloryzacją 30 gr. albo złotówki – przypomniał Piotr Duda.
„W swoim DNA mają to, żeby niszczyć rynek pracy”
Wyjaśnił przy tym, że polski system ubezpieczeń społecznych ma charakter kapitałowy, więc im więcej ktoś zarabia, im więcej składek odłoży w ZUS, tym większą będzie miał emeryturę, „a to wówczas nie szło ze sobą w parze”.
– Niech się więc nie chowają za przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, którzy wydają takie, a nie inne wyroki w związku z kampanią wyborczą. Niech Platforma powie: „tak, za naszych rządów bezrobocie było na poziomie kilkunastu procent, a wiek emerytalny żeśmy podnieśli”. I jestem przekonany, że jeśli by doszli do władzy, to znów by to zrobili, bo po prostu mają to w swoim DNA. Tak samo, jak w swoim DNA mają to, żeby niszczyć rynek pracy, na którym pracownicy mają być niewolnikami – mówił przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Piotr Duda wskazał, że kolejnym „osiągnięciem” poprzedniej ekipy rządzącej jest sprawa pieniędzy z OFE. – Jak to się pan Tusk wówczas wyraził „to nie są pieniądze obywateli”. Bo jak to są pieniądze obywateli, to niech sobie ten obywatel je z konta wyciągnie - to była odpowiedź Tuska. Zabrał te pieniądze na załatanie dziury budżetowej, pieniądze pracowników, przez wiele lat oszczędzane na otwartych funduszach emerytalnych – przypomniał.
Źródło:
