Oszustwo w Tarnobrzegu. Kobieta straciła fortunę!
- W piątek przed południem do 68-letniej mieszkanki Tarnobrzega zadzwonił mężczyzna, podający się za funkcjonariusza Policji i poinformował kobietę, że padła ofiarą oszustwa internetowego i jej pieniądze, które posiada na koncie, są zagrożone. Dodatkowo poinformował, że dane 68-latki zostały prawdopodobnie wykradzione przez nieuczciwego bankowca i teraz bank wspólnie z Policją prowadzą tajną akcję, mającą na celu wykrycie sprawcy - relacjonuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Kobieta uzyskała również informację, że ma niezwłocznie wybrać pieniądze z konta, aby nie padły łupem złodziei. Mężczyzna, aby uwiarygodnić przedstawioną historię, poinformował ją, że za chwilę zadzwoni do niej prokurator, który nadzoruje akcję. Po chwili 68-latka odebrała kolejny telefon. W słuchawce usłyszała, że rozmawia z prokuratorem. Mężczyzna potwierdził słowa „policjanta”, przedstawił jej plan działania i podał wskazówki, w jaki sposób może uchronić swoje pieniądze. Wskazał, że musi je natychmiast zdeponować na podanym koncie bankowym. Oszuści cały czas manipulowali kobietą i polecili, aby rozwiązała swoje lokaty bankowe i wpłaciła wszystkie środki finansowe na podane przez nich konto.
- Będąc cały czas w kontakcie z rzekomym „policjantem”, mieszkanka Tarnobrzega wybrała swoje oszczędności i przelała gotówkę. Po dokonaniu wpłat, mężczyzna zapewnił kobietę, że zaraz do niej przyjadą funkcjonariusze, aby podpisała stosowne dokumenty. Po czym kontakt się urwał. Łupem oszustów padło ponad 200 tysięcy złotych - dodaje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Po krótkim czasie mieszkanka Tarnobrzega zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. O zdarzeniu poinformowała dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Pamiętajmy!
Oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać, jak najwięcej informacji o pokrzywdzonym. Taki fałszywy funkcjonariusz podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki. Oszuści przekonują swoje ofiary, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna. Przypominamy, że policjanci nigdy telefonicznie nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach i działaniach. Funkcjonariusze nigdy nie proszą również o przekazanie pieniędzy. Apelujemy o czujność i rozwagę w kontaktach z obcymi.
