PiS uderza w PO nowym spotem: To ich prawdziwy program
Na konferencji prasowej rzecznik PiS Rafał Bochenek i europoseł PiS Tomasz Poręba krytykowali założenia programu wyborczego Platformy Obywatelskiej. Zaprezentowali spot, w którym pokazano kilka wypowiedzi wiceszefa PO, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Dotyczyły one m.in. współpracy z organizacją działającą na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu C40 Cities. Do inicjatywy należą miasta z całego świata, w tym Warszawa. PiS zarzuca Trzaskowskiemu poparcie dla zawartych w raporcie propozycji ograniczenia konsumpcji towarów, takich jak mięso czy nabiał.
W spocie narrator mówi m.in., że "pan Rafał, dietetyk zaleca - ograniczenie spożycia nabiału do 90 kilogramów rocznie na osobę, obecnie spożycie to 200 kilogramów, czyli za Platformy będzie szklanka mleka dziennie". W nagraniu jest też mowa, że PO chce również - zgodnie z zaleceniami C40 - ograniczać spożycie mięsa, zakupy odzieży czy loty samolotami. W spocie jest też mowa o limicie 190 samochodów na tysiąc mieszkańców, "hurtowo zwężanych ulicach miast".
Bochenek: Program PO to ograniczenie wolności
Po zaprezentowaniu nagrania głos zabrał Bochenek.
– Czy naprawdę chcemy, żeby Platforma Obywatelska rządziła, żeby taki realizowany był właśnie taki program(...), który polega na ograniczeniu wolności polskich obywateli w dostępie chociażby do żywności, do mięsa, nabiału (...). To dzisiaj Rafał Trzaskowski chce wdrażać w Warszawie, o tym mówi na wielu konferencjach międzynarodowych, składa deklaracje, że takie rozwiązania będą wprowadzane – mówił rzecznik PiS.
Dodał, że najpierw są rekomendacje, zalecenia, które później stają się twardym prawem. – Tak najprawdopodobniej będzie wtedy, kiedy PO przejmie władzę w naszym kraju – powiedział Bochenek.
Jak przekonywał, omawiane zmiany, które mają przeciwdziałać zmianom klimatu będą miały gigantyczny wpływ na życie społeczno-gospodarcze w Polsce, w tym m.in. na rolnictwo. – Jako PiS jesteśmy gwarantami tego, że ta agenda - lewacka, szaleńcza rewolucja ideologiczna - nie będzie w Polsce realizowana – oświadczył Bochenek.
"PO chce nam mówić, co mamy jeść i jak się ubierać"
Tomasz Poręba stwierdził, że "PO i jej liderzy chcą w sposób bardzo radykalny ograniczać naszą wolność". – Chcą nam mówić, co mamy jeść, czym mamy jeździć, ile razy wyjeżdżać na wakacje, jak się mamy ubierać – zauważył Poręba.
Krytykował też europosłów PO za głosowanie w Parlamencie Europejskim za częścią rozwiązań zawartych w pakiecie klimatycznym Fit For 55.
Według Poręby, te wszystkie kwestie "to jest również realna stawka" najbliższych wyborów parlamentarnych w Polsce. – PiS nigdy na tego typu rozwiązania i nigdy na tego typu propozycje się nie zgodzi. PiS nigdy nie nakaże nikomu tego, co ma jeść, jak ma podróżować, jak ma się ubierać, jak ma się przemieszczać, jakim samochodem ma jeździć. To jest ta różnica między nami a PO, którą będziemy podkreślać w kolejnych miesiącach – zapowiedział europoseł PiS.
"To, co planują politycy PO jest dyktaturą XXI wieku"
Bartosz Kownacki określił ofertę programową PO jako "dyktaturę XXI wieku".
– Ma to stworzyć dwie grupy ludzi: bogatych i uprzywilejowanych oraz resztę osób, którzy mają być posłuszni i ograniczeni w swoich codziennych wyborach i życiu – przekonywał.
– Jak za czasów komunizmu wyjazd za granicę był czymś wymarzonym i bardzo ciężkim do osiągnięcia, jak sprzedawano mięso lub ubrania na kartki oraz wydzielano paliwo na stacjach – do tych czasów chcą nas cofnąć politycy PO – dodawał poseł PiS.
PAP, i.pl

lena
Źródło: