Korespondencja z Paryża
- Nie wierzyłem, że można przeżywać tak stres. Wczoraj nieprzespana noc. Jak wróciłem do hotelu po tym meczu i zasnąłem, to nie było można mnie dobudzić. Pierwszy raz przeżywam takie emocje. Niezmiernie się cieszę - powiedział Świderski, który w poniedziałek był w Domie Polskim.
- Dziewczyny są nieobliczalne. Mogę wygrać z każdym. Gorąco w to wierzymy. W ubiegłym roku podczas turnieju kwalifikacyjnego udowodniły, że mogą wygrać z Amerykankami. Zobaczymy. Mam nadzieje, że nie zje ich ćwierćfinałowy stres. Myślę, że zwycięstwo panów powinno je zmotywować i dodać im kopa - stwierdził Świderski.
Łyżką dziegciu w beczce miodu jest odpadnięcie już w 1/8 olimpijskiej rywalizacji plażowego duetu Bryl/Łosiak. Obaj z pewnością liczyli na więcej, ale deklarują, że chcieliby powalczyć o IO w Los Angeles.
- Za szybko, żeby o tym mówić. Usiądziemy, będziemy się zastanawiać z wydziałem siatkówki plażowej. Dajmy wszystkim trochę czasu na uspokojenie nerwów. Z pewnością w najbliższym czasie zastanowimy się, w którym kierunku należy iść - zakończył prezes PZPS.
Mecz kobiet w ćwierćfinale z USA we wtorek (6.08) o godz. 17. Mecz półfinałowy mężczyzn Polska - USA w środę (7.08) o godz. 16.
Z Paryża Jakub Guder
https://x.com/JakubGuder
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?