Paweł Wąsek przewodzi klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix. Ile zarobił dzięki tegorocznym startom?

Łukasz Konstanty
Paweł Wąsek prowadzi w klasyfikacji generalnej LGP.
Paweł Wąsek prowadzi w klasyfikacji generalnej LGP. WOJCIECH MATUSIK
Paweł Wąsek już w sobotę, 5 października, może zapewnić sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix. Pod względem sportowym byłby to największy sukces naszego skoczka, okazuje się jednak, że ma on niewielkie przełożenie na konkretną zdobycz finansową.

Ile można zarobić w Letniej Grand Prix

Podczas zimowego Pucharu Świata na jakikolwiek zastrzyk finansowy mogą liczyć wszyscy zawodnicy, którzy awansują do drugiej serii. Oczywiście ci, którzy plasują się najniżej, otrzymują najmniej, niemniej jednak spora grupa startujących otrzymuje choćby symboliczną nagrodę (za 30. miejsce - 400 franków szwajcarskich). Zupełnie inaczej jest jednak w Letniej Grand Prix.

Jeśli chodzi o możliwość zarobienia pieniędzy - skoczkom zupełnie nie opłaca się startować w LGP. Premia pieniężna jest bowiem przewidziana jedynie dla sześciu najlepszych zawodników z każdego konkursu. W dodatku nie są to oszałamiające kwoty - zwycięzca zmagań uzyskuje 5 tysięcy franków szwajcarskich, kolejne miejsca na podium wyceniono odpowiednio na 3 i 2 tysiące, czwarte miejsce to zysk wynoszący tysiąc, a za piąte i szóste miejsce nagroda wynosi 500 franków. Pozostałe lokaty nie są premiowane w żaden sposób. Co ważne - choć w poszczególnych konkursach stosowano identyczny podział środków, w Letniej GP nie ma dokładnego podziału finansowego (decyduje organizator), jest jedynie wyznaczona łączna pula wynosząca 12 tysięcy franków.

Ile zarobił Paweł Wąsek?

Powyższe zasady powodują, że Wąsek mimo pierwszego miejsca w klasyfikacji punktowej, nie przewodzi stawce skoczków, którzy tego lata zyskali najwięcej pieniędzy. Nasz zawodnik wygrał dwa konkursy, za co zyskał 10 tysięcy franków, a kolejne 500 wpadło na jego konto za piątą lokatę w ostatnich zawodach. W przeliczeniu na złotówki zyskał więc tego lata około 48 tysięcy. Nieco więcej otrzymał Austriak Stefan Kraft, który nie tylko zanotował dwa triumfy, ale też raz był trzeci i raz piąty. Łącznie na jego konto trafiło więc 12,5 tysiąca. Tuż za plecami Polaka plasuje się natomiast triumfator dwóch konkursów w Wiśle - Marius Lindvik (10 tys.). Na liście płac są także Dawid Kubacki i Jakub Wolny, którzy po razie kończyli zmagania na 6. miejscu, zyskali więc po 500 franków.

Za starty w Letnim GP Wąsek zgarnąć więc w sumie może maksymalnie 15,5 tys. franków i to tylko pod warunkiem, iż wygra ostatnie zawody w Klingenthal. Jeśli zajmie trzecią lub niższą lokatę, jego łączny letni dochód będzie niższy niż suma, jaką otrzymuje skoczek za triumf w pojedynczym konkursie Pucharu Świata (13 tys.). Nie dziwi więc, że najlepsi skoczkowie świata pojawiają się w letniej rywalizacji tylko czasami, podczas wybranych przez siebie zawodów.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
znaffca
Racja, to już lepiej w markecie na kasie siedzieć.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl