Pierwszy mecz na kortach US Open za liderką światowego rankingu
Ostatni czwarty już w tym sezonie turniej wielkoszlemowy zbliża się wielkimi krokami. Obecnie trwają kwalifikacje na kortach Nowego Jorku. Jednak niektórzy tenisiści głównej drabinki choć na chwilę mieli możliwość oswoić się z nawierzchnią.
Liderka światowego rankingu i mistrzyni US Open z 2022 roku Iga Świątek wzięła udział w pokazowym spotkaniu deblowym. W tym roku na kortach w Nowym Jorku organizowany jest turniej charytatywny o nazwie "Stars of the Open presented by Chase". Część dochodu z biletów zostanie przekazana na rzecz USTA, a więc fundacji, która pomaga rozwijać talenty ludziom, których na to nie stać.
Wyborna obsada
Spotkanie składało się tylko z super tie-breaka, granego do dziesięciu wygranych punktów. 5-krotnej mistrzyni Wielkiego Szlema partnerował 2-krotny triumfator turniejów ATP i ćwierćfinalista Australian Open (2023) Amerykanin Sebastian Korda.
Z kolei po drugiej stronie siatki stanęła włoska para: Jasmine Paolini oraz Matteo Berrettini. Tenisistka z Italii rozgrywa bardzo udany sezon. Piąta rakieta świata dwukrotnie zagrała w finale imprezy wielkoszlemowej (French Open i Wimbledon). Na kortach Rolanda Garrosa mecz o tytuł przegrała z... Igą Świątek. Natomiast na igrzyskach olimpijskich w Paryżu została mistrzynią olimpijską w grze deblowej wraz z Sarą Errani.
Z kolei 28-letni rzymianin ma na koncie siedem tytułów ATP. Zagrał również w finale Wimbledonu w 2021 roku.
Świątek kontra Berrettini
Pomimo, iż nie był to mecz turniejowy nie brakowało zagrań na najwyższym światowym poziomie. Przy stanie 5-6 dla Włochów doszło do kapitalnej wymiany ze strony Świątek i Berrettiniego. - Podczas jednej z akcji serwująca Polka walczyła o punkt z finalistą wielkoszlemowym, który odbierał jej podanie. Ostatecznie akcję wygrała raszynianka, która umiejętnie grała na forhend rywala.
Po akcji uśmiechnięta podniosła ręce w geście triumfu.
Z kolei przy stanie 6-7, goniący Świątek i Korda ponownie zdobyli punkt. Również i tym razem liderka rankingu WTA okazała się lepsza.
Jednak ostanie słowo należało do... Berrettiniego, który wykorzystał piłkę meczową.
Włoska para wygrała 11-9.
Turniej główny startuje już 26 sierpnia i potrwa przez dwa tygodnie.