Pierwszy wyrok w tzw. aferze podkarpackiej. Skazanym jest szef spółki z Leżajska

Małgorzata Froń
Karolina Misztal / Polska Press
Przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu zapadł nieprawomocny wyrok. Skazany to Marian D., szef spółki paliwowej Maante z Leżajska.

Proces w sprawie tzw. afery podkarpackiej toczy się w Nowym Sączu, ponieważ rzeszowscy sędziowie wyłączyli się z niego, przebieg procesu został utajniony. Na ławie oskarżonych w piątek zasiadł Zbigniew R., były poseł PO, były wiceminister infrastruktury i rozwoju w rządzie PO-PSL. Zarzuty to przyjęcie łapówki w wysokości 120 tys. zł, miał też dostawać drogie alkohole i darmowe paliwo. Drugi oskarżony to Marian D., szef spółki paliwowej Maante z Leżajska. D. ma postawionych 12 zarzutów korupcyjnych. Zdaniem śledczych, korumpował kogo się dało: ministrów, księży, polityków, prokuratorów, władze samorządowe. W zamian za korzystne dla niego załatwienie różnych spraw, miał wręczać pieniądze, drogie alkohole, sztabki złota, fundować wycieczki i pobyty w luksusowych hotelach.

W piątek Marian D., który przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze, usłyszał w nowosądeckim sądzie wyrok: 4 lata pozbawienia wolności i 120 tys. zł grzywny.

Wśród osób, które miał korumpować Marian D. są m.in. Zbigniew N., były prokurator okręgowy, Anna H., była szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, a także Jan Bury, były poseł i szef podkarpackich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zarówno Zbigniew N. jak i Anna H. od kilku miesięcy przebywają w areszcie.

Janowi Buremu prokuratura zarzuca przyjmowanie łapówek, powoływanie się na wpływy i nakłanianie urzędników do działania niezgodnego z prawem. W jego sprawie wciąż toczy się śledztwo.

Proces księdza Roberta M., kolejnej znanej osoby zamieszanej w tzw. aferę podkarpacką, właśnie się zakończył. Wyrok zostanie ogłoszony w najbliższą środę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pierwszy wyrok w tzw. aferze podkarpackiej. Skazanym jest szef spółki z Leżajska - Nowiny

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
anndre

Skazany został ten co wręczał łapówki, a wszyscy co brali jeszcze nie zostali osądzeni,chyba coś nie tak ?Jak M Dąbek dostał 4 lata i 120 tyś. to ci co brali powinni dostać co najmniej po 8 lat, zwrot przyjętych korzyści oraz po 1 mln. grzywny !!!

x
x

I dlatego nie mozna sadzic bylego wiceministra w rzadzie tuska bo trzeba wyznaczyc nowego sedziego ktory musi miec czas na zapoznanie sie z aktami itd.Hucpy ciag dalszy.

B
Bartek

Robert M.kapelan chyba W.P przetrzymywał chyba na plebani sztabki 1/2 kg  podobno Jan B.podkarpackiego barona PSL to póżniej został oddelegowany do Rzeszowa.Tu już  na osiedlu Architektów  miał budować kościół na działkach które dostał od miasta z 99 % bonifikatą.Wcześniej zanim trafił do Warszawy był na parafii w Boguchwale.W  Warszawie na plebani podobno  zbierali się na  na spotkaniach  nie tylko włodarze z Podkarpacia ale i politycy z PO,PSL,SLD, grupy rekonstrukcyjne oraz prawnicy spod Warszawy,którzy chyba brali udział w odzyskiwaniu długów.

P
Polak

Za kradzież batonika taki wyrok dają. Widać dobrze dogadane z prokuraturą i czymś tam jeszcze.

Wróć na i.pl Portal i.pl