Ranking "Piłkarskie Orły" jest organizowany pod patronatami Ministerstwa Sportu i Turystyki, Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Muzeum Sportu i Turystyki. Pozwala on zabłysnąć bohaterom lokalnym grającym na niższych szczeblach rozgrywkowych. Właśnie dzięki tej dumnej inicjatywie nie tylko piłkarze z tzw. "piłkarskiego mainstreamu" mogą być na ustach kibiców w całej Polsce.
Campo uciekł wszystkim
Obecnie na Mazowszu prowadzi snajper III-ligowej Pogoni Grodzisk Mazowiecki - Kolumbijczyk Franco Sarmiento Campo. 25-latek w meczach przeciwko Błoniance Błonie i Pelikanowi Łowicz strzelił pięć goli. Warto jednak dodać, że to przeciwko Błoniance napastnik dał prawdziwy popis, bo był autorem aż czterech trafień! Pięć bramek - i w konsekwencji pięć punktów, wywindowało go na szczyt klasyfikacji.
Ofensywa Mławianki
Plecy napastnika z Grodziska muszą oglądać Szymon Masiak i Joao Odilon Ngonda Ndilu. Duet z Mławianki Mława, na co dzień rywalizującej z Pogonią w tej samej lidze, jest odpowiedzialny za odpowiednio trzy i dwie bramki. Joao Odilon, piłkarz z Angoli już dał o sobie poznać w naszym rankingu - w sierpniu był najskuteczniejszym piłkarzem na Mazowszu. Nie ma wątpliwości, że będzie starał się ten wyczyn powtórzyć.
Joao Odilon najskuteczniejszym piłkarzem sierpnia na Mazowszu
Niżej klasyfikują się kolejni przedstawiciele III ligi: Karol Nojszewski z rezerw Legii Warszawa, Marcin Szymczak z Broni Radom, Michał Stryjewski, inny reprezentant Mławianki, a także Piotr Grober z Pilicy Białobrzegi. Wszyscy wymienieni są autorami dwóch goli, które na poziomie III ligi są liczone za 1 pkt.
Davo i Rosołek - mają szansę się skonfrontować
Pod piłkarzami z czwartego szczebla rozgrywkowego plasują się Davo z Wisły Płock i Maciej Rosołek grający w Legii Warszawa. Obaj strzelili w październiku po bramce, która dała im po 1,5 pkt w klasyfikacji.
Przed nimi interesująca rywalizacja, która będzie smaczkiem październikowej klasyfikacji "Piłkarskie Orły". Wisła Płock podejmie dwukrotnie Legię Warszawa - w Ekstraklasie i Pucharze Polski. Ofensywni liderzy będą mieli szansę się sprawdzić i bezpośrednio zmierzyć aż dwa razy w przeciągu czterech dni. Jak to mawiał klasyk: rozstrzygnie się wszystko na murawie.
