Po pucharowym meczu Stal Stalowa Wola - Lech Poznań, który odbył się w Boguchwale na "Izo-Arenie" gracze z Poznania strasznie narzekali na stan murawy. W mediach społecznościowych odniósł się do tego prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.
Strzelec pierwszego gola, Tymoteusz Puchacz w bardzo ostry sposób wypowiadał się przed kamerami Polsatu Sport na temat murawy na "Izo-Arenie". Zdaniem gracza Lecha był to dramat i był on zdziwiony, jak ten mecz mógł się w ogóle odbyć. - Nie dało się grać w piłkę i tyle mam do powiedzenia - przyznał. Zawodnik z Poznania dodał, że za małolata grał na lepszych boiskach.
Wyżelowane gwiazdory z polskiej ekstraklasy mają o sobie wygórowane mniemanie jak widać. Miejsce w świecie (ilość polskich ekip w champions league na przestrzeni ostatnich 20 lat itp.) tej polskiej "elity" mówi samo za siebie o poziomie jaki prezentuje ta ekstraklasa. Lato, Boniek czy Deyna mogli tylko pomarzyć o takich warunkach, pewnie grali na codzień w gorszych niż panują na Izo-Arenie. Ale to byli goście z klasą, nie marudzili, nie gwiazdorzyli, robili swoje.
S
Starty warciarz
A na Narodowym z gminną murawą by grał??? Paniska psiakrew a patrzeć na tę kopaninę już nie można. I co, panie Prezesie ? Jak płacić za bilety na tę "ekstraklasę" ???? Zapytaj pan Rutkowskich!