Dominik Hładun wejdzie do klatki po karierze?
Piłka nożna i sporty walki od kilku lat się ze sobą przenikają. Nie ma też dużych różnic między odbiorcą obydwu dyscyplin. Wielu byłych piłkarzy decyduje się na wejście do klatki czy na ring - taki kierunek obrał chociażby Kamil Sylwestrzak, były piłkarz Korony Kielce czy były reprezentant Polski Piotr Świerczewski.
Czy Hładun poważnie myśli o wejściu do klatki po karierze? - Mógłbym mieć kłopot z wpisaniem się w ten klimat, bo nie jestem idealnym generatorem dymów. Jednak chciałbym się kiedyś sprawdzić w klatce! Może być nawet ta rzymska i bez limitu czasowego. Do momentu, aż ktoś padnie - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Bramkarz przyznał, że jego rodzina jest związana ze sportami walki. - Mój tata, brat i wujek trenowali boks. Wszyscy mają za sobą mniejsze czy większe kariery. Sam też kiedyś próbowałem. Zniechęcało mnie jednak to, że w młodym wieku można tylko ćwiczyć, za to nie jeździ się na zawody.
Obecnie uczęszcza na zajęcia raz w tygodniu. Omija sparingi, podczas ćwiczeń wystarcza mu tarcza czy worek. - Mogę się w ten sposób wyżyć i oczyścić głowę - dodał Hładun.
Kacper Tobiasz może mieć problem ze wskoczeniem do składu
Dominik Hładun przed sezonem trafił na Łazienkowską z Zagłębia Lubin, gdzie był podstawowym bramkarzem. W Legii usiadł na ławce, jednak pod nieobecność kontuzjowanego Kacpra Tobiasza wskoczył między słupki i zbiera świetne recenzje.
Z pośród pięciu meczów, w których grał, aż cztery razy zachował czyste konto. - Mam nadzieję, że sztab ma teraz ciężki wybór, na kogo ostatecznie postawić. Ja swój pierwszy plan zrealizowałem. Teraz decyzja należy do trenera - powiedział Hładun w rozmowie z oficjalną stroną Legii.
Wielkimi krokami zbliża się hit Legia Warszawa - Raków Częstochowa. Najpewniej między słupkami Legii zobaczymy w tym meczu Hładuna.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Premiera filmu "Lewandowski Nieznany" przyciągnęła gwiazdy. ...
