Korona przygotowuje się do meczu ze Stalą
Spotkanie w Mielcu będzie trzecim meczem jego zespołu w ciągu tygodnia. W piątek Korona zremisowała na własnym boisku z Widzewem Łódź 1:1, a we wtorek w 1/16 finału Pucharu Polski pokonała na wyjeździe rezerwy Jagiellonii 2:1.
- Ważną stroną było nasze podejście do meczu w Białymstoku. Warunki nie sprzyjały temu, żeby w tym spotkaniu móc czuć się profesjonalnie. Zespół dobrze reagował na wydarzenia na boisku. Rywale biegali, przeszkadzali, ale to my mieliśmy piłkę. Nie był to jednak mecz do porównania z tym z ekstraklasy. Teraz poprzeczka idzie dużo wyżej - nie ukrywał Kuzera.
Po spotkaniu z Widzewem kielczanie opuścili ostatnią lokatę w tabeli, ale nadal znajdują się w strefie spadkowej, mając na swoim koncie tylko sześć punktów. "Presja wyniku jest duża, ale u nas nic się nie zmienia po tym względem. Cały czas podtrzymuję to, co mówiłem na początku. W piłce można wygrać i przegrać z każdym. Mamy mało punktów i mało czasu, aby zacząć je łapać" – podkreślił szkoleniowiec.
- Nie jesteśmy zadowoleni z naszego miejsca. Wszyscy chcą wygrywać, my także. Jesteśmy nisko w tabeli, ale przed nami sporo spotkań. Wiemy, że teraz czeka nas ciężki mecz, ale wierzymy, że go wygramy - dodał kanadyjski obrońca Dominick Zator, który zaznaczył, że jego zespół gra lepiej niż na to wskazuje pozycja w tabeli.
- To prawda, gramy lepszą piłkę, ale mamy mniej szczęścia. Nie tracimy za dużo goli, ale trzeba zacząć je strzelać. To przychodzi trudniej, ale myślę, że idziemy w dobrym kierunku - powiedział.
O kolejną zdobycz punktową nie będzie jednak łatwo. Stal ma o sześć punktów więcej, a ostatni raz na własnym boisku przegrała jeszcze w poprzednim sezonie z Piastem Gliwice. Szkoleniowiec kielczan w zespole rywali wyróżnił Macieja Domańskiego i Japończyka Koki Hinokio.
- Oni narzucają tempo ich gry. Stal jest po prostu drużyną. Walczą bardzo mocno i wygląda to nieźle, bo gromadzą punkty. Na własnym boisku są bardzo groźni, ale nie jest zespół nie do pokonania - zaznaczył Kuzera.
Ze Stalą nie zagrają kontuzjowani Marius Briceag, Kyryło Petrow, Dalibor Takac i Jakub Łukowski. Piątkowy mecz w Mielcu rozpocznie się o godz. 18. (PAP)
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Których piłkarzy Michał Probierz przeniesie z młodzieżówki d...
