Bośniacko-holenderski napastnik, który przed sezonem został wyciągnięty przez Stal z ligi litewskiej, zanotował fantastyczne wejście w Ekstraklasę. 22-latkowi wystarczyło zaledwie kilka meczów, by stać się kluczowym piłkarzem drużyny Adama Majewskiego. W 19 spotkaniach, licząc ligę i Puchar Polski, strzelił 9 bramek i dopisał 4 asysty. W klasyfikacji strzelców Ekstraklasy zajmuje 1. miejsce, ex aequo z piłkarzem Wisły Płock Davidem Alvarezem.
Zarząd PGE Stali Mielec nie mógł być więc zaskoczony tym, że po zakończonej rundzie zainteresowanie utalentowanym snajperem tak wzrośnie. W ostatnich tygodniach o Hamulicia dopytywało wiele klubów zagranicznych.
- Said jest rozchwytywany w Europie. Codziennie negocjujemy jego transfer. Chcielibyśmy go zatrzymać, ale to nie będzie łatwe, tym bardziej, że patrząc na Saida widać, że od czasu do czasu myślami znajduje się już w innych miejscach - mówił w niedawnym wywiadzie dla portalu hej.mielec.pl prezes Stali, Jacek Klimek.
Po napastnika biało-niebieskich zgłaszały się m.in. Spezia Calcio i Cremonese z Serie A, szkocki Celtic, a nawet kluby z MLS, z Realem Salt Lake na czele.
Kierunek - Francja
Według Piotra Koźmińskiego z WP Sportowych Faktów, bośniacko-holenderski zawodnik trafi jednak do Francji, a konkretnie do zajmującej 12. lokatę w tabeli Ligue 1 - Tuluzy.
Tuluza ma 6 punktów przewagi nad strefą spadkową (w tym sezonie w lidze francuskiej spadają aż cztery kluby z uwagi na reformę w przyszłym sezonie). Drużyna gra na trójkę napastników, najczęściej w formacji 1-4-3-3. Hamulić nie powinien mieć większych problemów o miejsce w składzie: najskuteczniejsi piłkarze Tuluzy to Brazylijczyk Rafael Ratao (7 trafień) i Holender Thijs Dallinga (5).
Pożegnał się ze łzami w oczach
Informację nt. transferu Saida Hamulicia do francuskiej Tuluzy potwierdził na Twitterze świetnie zorientowany w sprawach transferowych użytkownik janekx89. Według jego źródeł, bramkostrzelny snajper opuścił zgrupowanie Stali Mielec w tureckiej Antalyi i udał się już na testy medyczne przed transferem do klubu z Ligue 1.
- Ze łzami w oczach pożegnał się z drużyną i trenerami. (...) Bośniak nie chciał dalej czekać na kontroferty z MLS - napisał w mediach społecznościowych jacekx89.
Około 2,25 mln euro - tyle miała wynieść wynegocjowana kwota transferu. Spora część z tej sumy, bo aż 30 proc., trafi jednak do poprzedniego klubu piłkarza - FK Suduvy z litewskiej ekstraklasy.
