PKO Ekstraklasa. Patryk Klimala ze szczerym wyznaniem po powrocie do Polski. "Wpakowałem rodzinę w niezłe bagno"

Jakub Jabłoński
Nowy napastnik Śląska Wrocław ze szczerym wyznaniem. "Wpakowałem rodzinę w bagno"
Nowy napastnik Śląska Wrocław ze szczerym wyznaniem. "Wpakowałem rodzinę w bagno" pawel relikowski / polska press
PKO Ekstraklasa. Patryk Klimala zdecydował się w zimowym okienku transferowym wrócić do Polski, po swoim epizodzie w Hapoelu Beer Szewa. Napastnik Śląska Wrocław w rozmowie z TVP Sport przyznał, że żałuje transferu do kraju ogarniętego wojną izraelsko-palestyńską. - Wpakowałem rodzinę w niezłe bagno - opowiadał.

Patryk Klimala ze szczerym wyznaniem

Nowy napastnik Śląska Wrocław tej zimy zdecydował się na powrót do Polski. 25-latek z powodu wojny izraelsko-palestyńskiej nie zdecydował się kontynuować swojej przygody w Hapoelu Beer Szewa i skorzystał z opcji przedwczesnego odejścia. Pomocną dłoń do byłego snajpera Celticu Glasgow oraz New York Red Bulls wyciągnął WKS, który aktualnie jest liderem najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. W drużynie Jacka Magiery Klimala razem z Erikiem Exposito mogą stworzyć niesamowicie bramkostrzelny duet napastników. Hiszpan jest bowiem królem strzelców po rundzie jesiennej.

W poniedziałek w opublikowanym wywiadzie dla portalu TVP Sport były piłkarz Jagiellonii Białystok wyznał, czego najbardziej żałuje w swojej karierze. I niestety - ostatnie przenosiny na izraelską ziemię tutaj przodują. Napastnik stwierdził w rozmowie z dziennikarzem, że "władował rodzinę w niezłe bagno" tym ruchem transferowym. - Troszeczkę żałuję, bo chciałem wrócić do Polski ze względów rodzinnych, ze względu na syna i żonę, a koniec końców wsadziłem rodzinę w większe bagno, niż gdy byliśmy w Stanach - przyznał w rozmowie z TVP Sport.

- To była decyzja, którą podjąłem pod wpływem emocji. Chciałem odejść z New York Red Bulls. Później powiedziano mi, że nie ma takiej opcji. Na końcu pojawiła się oferta z Hapoelu. To było wszystko tak pokręcone, zagmatwane, że nie miałem wyjścia i musiałem wyjechać do Izraela

- kontynuował.

Patryk Klimala - ogromny pech w Izraelu

Poza wojną, która oczywiście była głównym powodem odejścia Klimali z izraelskiego klubu również znalazły się inne przesłanki, które zaczęły bardzo martwić polskiego napastnika. Jego pobyt w Izraelu naznaczony był cierpieniem. Włamanie do domu oraz wybite zęby - to zdarzenia, które dotknęły szczególnie 25-latka. Dodatkowo piłkarz opowiadał o tym, że był trapiony kontuzjami już od samego początku w klubie i trudno było mu złapać odpowiedni rytm meczowy.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Patryk Klimala rozwiązał kontrakt z izraelskim Hapoelem Beer Szewa

- Od początku mojej przygody w Izraelu wiele rzeczy się nawarstwiło. Nie tylko wojna, włamanie do mojego domu czy wybite zęby. Od pierwszego treningu borykałem się z kontuzjami. Miałem pękniętą piętę, miałem ponadrywane przywodziciele, miałem problem z plecami. To nieprawdopodobne, ile złych rzeczy wydarzyło się przez te siedem miesięcy. Wszystko złego, co miało się wydarzyć, przytrafiło mi się

- wspominał.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Ostatnie godziny okienka transferowego dla niektórych klubów byłī wyjątkowo pracowite. Kilka zespołów zdecydowało się na wzmocnienia określane mianem "Last Minute", na ostatnią chwilę. W tym polscy piłkarze zdecydowali się zmienić barwy klubowe. Kto na koniec okienka najbardziej się wzmocnił i dlaczego? Zobacz, najważniejsze ruchy transferowe dokonane w ostatnich godzinach! Kliknij w przycisk po prawej i zapoznaj się z najnowszymi zmianami barw

Najciekawsze transfery w ostatnim dniu okienka transferowego...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl