PKO Ekstraklasa. Widzew Łódź zepsuł karnego i wypuścił zwycięstwo z Jagiellonią Białystok. Najpóźniej rozpoczęty mecz w historii ligi

Z powodu śniegu organizacja meczu w ogóle stanęła pod znakiem zapytania. Na szczęście wieczorem opady ustały, organizatorzy wzięli się za odśnieżanie i po godzinie osiemnastej potwierdzono, że piątkowy hit dojdzie do skutku, lecz z półgodzinnym opóźnieniem. Pierwszy raz w historii ekstraklasy, co potwierdził na Twitterze statystyk Wojciech Frączek, mecz rozpoczął się dopiero o godzinie 21:00.

Śnieg, deszcz i niska temperatura sprawiły, że murawa pozostawiła dziś wiele do życzenia. Piłka płatała figle. Potrafiła nawet zatrzymać się w miejscu.

Widowisko w Łodzi obejrzał komplet widzów - ponad 17 tys.. W sektorze gości zameldowało się około 900 kibiców Jagiellonii. Pośród gospodarzy miejsce zajął za to Michał Probierz, były trener obu klubów, obecnie selekcjoner kadry U-21.

Widzew wyszedł na Jagiellonię bez kontuzjowanego egzekutora, Jordiego Sancheza.

Szybko, bo jeszcze przed przerwą mecz zakończył się dla Marca Guala. Hiszpan poczuł ból w nodze po starciu z rywalem. Kulejąc poprosił o zmianę.

To autor ośmiu ligowych bramek. Serce musiało mocniej zabić nie tylko w Jagiellonii, ale też w Legii Warszawa, do której ma dołączyć po sezonie. Na niedzielę zaplanowano testy medyczne przed podpisaniem kontraktu. Najpewniej do nich nie dojdzie.

Jagiellonia straciła zatem dwóch najlepszych Hiszpanów, ponieważ uraz leczy jeszcze Jesus Imaz.

Widzew rozkręcał się z minuty na minutę. Najpierw po rykoszecie piłka minęła lewy słupek, potem po uderzeniu Łukasza Zjawińskiego ten słupek obiła. Wreszcie sędzia Paweł Raczkowski po faulu bramkarza Zlatana Alomerovicia na Bartłomieju Pawłowskim odgwizdał jedenastkę. I znowu dla Widzewa skończyło się pechowo, bo w poprzeczkę trafił Juliusz Letniowski.

Wreszcie w 78 minucie Widzew przeprowadził akcję na wagę prowadzenia, lecz nie zwycięstwa. Bohaterów było trzech. Rozpoczął Pawłowski, asystę zapisał Ernest Terpiłowski, a do siatki trafił Dominik Kun, który wszedł na boisko chwilę później.

Gdy kibice Widzewa zaczęli świętować wygraną, tuż przed doliczonym czasem wyrównał Bartosz Bida. Po wrzutce Nene pomocnik trafił w nogę ostatniego obrońcy, Martina Kreuzrieglera, bohatera remisu z Pogonią, i tak piłka zmyliła broniącego Henricha Ravasa.

Widzew straci trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy, jeśli swoje mecze w niedzielę wygrają Lech Poznań lub Pogoń Szczecin.

Widzew Łódź

• Henrich Ravas - 3
• Patryk Stępiński - 3
• Serafin Szota - 3
• Mateusz Żyro - 3 (Martin Kreuzriegler - 2)
• Mato Milos - 3
• Marek Hanousek - 3
• Juliusz Letniowski - 3 (Kristoffer Hansen - bez oceny)
• Fabio Nunes - 3 (Andrejs Ciganiks - bez oceny)
• Ernest Terpiłowski - 3
• Łukasz Zjawiński - 3 (Dominik Kun - 4)
• Bartłomiej Pawłowski - 4

Jagiellonia Białystok

• Zlatan Alomerović - 3
• Israel Puerto - 3
• Mateusz Skrzypczak - 3
• Bojan Nastić - 3
• Tomasz Kupisz - 3
• Taras Romanczuk - 3
• Martin Pospisil - 3 (Nene - 4)
• Juan Camara - 3 (Bartosz Bida - 3)
• Tomas Prikryl - 3 (Jakub Lewicki - bez oceny)
• Marc Gual - 4 (Bartłomiej Wdowik - 3)
• Maciej Bortniczuk - 3 (Paweł Olszewski - bez oceny)

Piłkarz meczu: Dominik Kun
Atrakcyjność meczu: 5/10

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy