Płynęli łodzią podwodną do wraku Titanica. Ślad po nich zaginął. Nie wiadomo, czy uda się przeprowadzić akcję ratunkową

Kazimierz Sikorski
Eksperci obawiają się również, że jednostka jest zbyt głęboko, by mógł do niej dotrzeć załogowy okręt ratunkowy
Eksperci obawiają się również, że jednostka jest zbyt głęboko, by mógł do niej dotrzeć załogowy okręt ratunkowy Screen z YouTube / CBS Sunday Morning
Coś niedobrego stało się na turystycznej łodzi podwodnej, z której pięć osób miało podziwiać wrak Titanica. Stracono z jednostką łączność. Do akcji ratowniczej szykują się Amerykanie.

Łódź podwodna z pięcioma osobami na pokładzie, w tym brytyjskim miliarderem Hamishem Hardingiem, wysłała ostatni sygnał, gdy znajdowała się bezpośrednio nad miejscem docelowym swojej wyprawy – wrakiem Titanica, który zatonął w 1912.

Stracono łączność z bazą

Załoga, która ruszyła do wraku Titanica w niedzielę rano, szybko straciła łączność ze statkiem-matką MV Polar Prince. Ma wystarczającą ilość tlenu, aby przetrwać pod wodą do czwartku.

W poniedziałek rozpoczął się przerażający wyścig z czasem. Ratownicy przyznali, że łódź podwodna mogła utknąć we wraku Titanica.

Eksperci obawiają się również, że jednostka jest zbyt głęboko, by mógł do niej dotrzeć załogowy okręt ratunkowy. Jedynym sposobem może być użycie zdalnie sterowanego pojazdu.

Titan komunikuje się, wysyłając sygnały do bazy co 15 minut. Ostatni odebrano, gdy łódź podwodna unosiła się nad wrakiem Titanica.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Co zrobią Amerykanie?

Poproszono amerykańskich specjalistów z Bostonu, którzy mieliby przeprowadzić najgłębszą podwodną misją ratunkową w historii.

Ponieważ do czwartku pozostało niewiele czasu, kontradmirał John W. Mauger powiedział, że amerykańska straż przybrzeżna pracuje tak ciężko, jak to tylko możliwe, aby dotrzeć do zagrożonej jednostki.

Były strażnik wybrzeża John Mixson, powiedział Fox News, że powstała sytuacja jest bardzo groźna. - Z jednostką stracono łączność. Nie wiadomo jaki był tego powód. Dopóki nie odnajdziemy statku, nie dowiemy się, co się pod woda naprawdę stało - powiedział.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Na rzeczy
Niby miliarder a głupi
p
paulina
Najprościej będzie przepompować wodę z Atlantyku do Pacyfiku, tak żeby odsłonić Tytanika i łódź podwodną z turystami. Ale zaraz się podniosą głosy ekologów, że fauna i flora Atlantyku będą zagrożone.
A
Adam
Takie COŚ powinno być zabronione!.
f
fr
"Dopóki nie odnajdziemy statku, nie dowiemy się, co się pod woda naprawdę stało". Zderzyli się z górą lodową i zatonęli. Proste.
S
Sam
20 czerwca, 08:39, Gąska Balbinka:

Ile kosztował bilet na ten rejs? Pewnie nie był tani. Nowobogaccy potrzebują mocnych wrażeń, no to mają je teraz.

250 000 $

M
Marek Zegarek
Koniecznie chcieli wpłynąć do grobu, to wpłynęli. W czym problem?
w
wojɐk
Szkoda, że nie wiemy czy zabrali z sobą 🥁🎷🎺🎸🪕🎻orkiestrę.
J
Jan
rejs w jedna strone, ciekawe czy zaplanowany
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl