Pierwszy set meczu Świątek - Aleksandrowa
Rywalka Świątek spotkanie rozpoczęła praktycznie bezbłędnie. Polka na starcie nie pokazywała wysokiego poziomu i często nie nadążała za piłkami 28-letniej Aleksandrowej. Przede wszystkim doskwierał przegrany serwis, a to bardzo rzadko zdarza się Biało-Czerwonej.
Dopiero w trzecim gemie raszynianka powoli zaczęła się przebudzać i łapać wiatr w żagle. Im dłużej trwał pierwszy set, tym częściej Rosjanka popełniała błędy, natomiast Iga wyglądała coraz lepiej. Aleksandrowa nie wytrzymywała stresu i zaczęła popełniać proste błędy, natomiast Polak z zimną krwią wykorzystała każdą niedokładność.
Jekaterina od 3 gemu miała problem z bekhendami raszynianki, dzięki czemu Iga odrobiła stratę od stanu 1:3. Dodatkowo Rosjanka nie radziła sobie z mocnym returnem Biało-Czerwonej. Ostatecznie nasza tenisistka, pomimo dwóch podwójnych błędów, zwyciężyła w pierwszym secie.
Drugi set meczu Świątek - Aleksandrowa
Od startu drugiej odsłony Iga weszła na swoje obroty. Zanotowała też pierwszego asa. W ciągu pierwszych trzech gemów Aleksandrowa popełniła aż trzy podwójne błędy. Dodatkowo jej gra była coraz bardziej ryzykowna i często oddawała darmowe punkty. Świątek dalej punktowała swoim znakomitym bekhendem i po pięciu gemach prowadziła 4:1. W drugim secie uwidoczniły się bardzo dobre serwisy Igi, grane na ciało Rosjanki.
Nie mająca już nic do stracenia zdesperowana Jekaterina zdołała odrobić doprowadzić do remisu 5:5. O losach drugiego seta zadecydował tie-break, w którym czelabinianka zanotowała aż 3 asy, ostatecznie wygrywając dogrywkę 7-4.
Trzeci set meczu Świątek - Aleksandrowa
Pierwszy gem należał do Rosjanki. W ciągu kilkunastu minut Jeketerina zdobyła 6 asów, natomiast w grze Świątek dominował ogromny stres. Gra najlepszej na świecie tenisistki była szarpana i nierówna. Na szczęście w trzecim secie Idze szybko udało się wyjść na prowadzenie 3:1.
Od czwartego gema Iga znowu przejęła kontrolę nad spotkaniem i do końca rywalizacji nie dała wrócić rywalce. Ostatecznie 21-letnia Polka zwyciężyła w trzecim secie 6:3 i awansowała do ćwierćfinału WTA w Madrycie.
