Do wstrząsu w kopalni Bielszowice (zdarzenie miało miejsce w szybie Wygoda w Mikołowie) doszło 3 października. Wstrząs miał 3,05 st w skali Richtera.
W rejonie, w którym doszło do tąpnięcia znajdowało się 17 górników. Jeden, 39-letni mężczyzna, zginął. 12 zostało rannych, w tym jeden był w ciężkim stanie. Jeszcze w piątek, 4 października, sześciu poszkodowanych opuściło szpitale.
Zobaczcie koniecznie
W sobotę, 5 października, w lecznicach nadal przebywało sześciu górników, ale - jak przekazał nam Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej - ich stan jest stabilny i nie ma zagrożenia życia.
Tragiczny wstrząs w KWK Bielszowice. W wypadku zginął 39-let...
Przypomnijmy, że do wstrząsu doszło tysiąc metrów pod ziemią. W rejonie tąpnięcia wciąż nie są prowadzone żadne prace.
- Kopalnia pracuje normalnie oprócz rejonu, gdzie doszło do wstrząsu. Czekamy na termin wizji lokalnej - dodał Tomasz Głogowski.
Nie przegapcie
