Koniec półtorarocznego śledztwa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w sprawie zamieszek do jakich doszło na Trójmiejskim Marszu Równości – demonstracji w sprawie praw mniejszości seksualnych w 2016 r.
Według policyjnych szacunków, w marszu uczestniczyło wówczas około 800 osób, zaś w kontrmanifestacji - na Targu Węglowym ok. 200. Niektórzy przeciwnicy demonstracji LGBT obrzucali policję kamieniami i butelkami. Zatrzymano 5 osób – wśród nich gdańską radną PiS, Annę Kołakowską oraz jej córkę. Później policjanci zidentyfikowali kolejnych uczestników awantur, którym również przedstawiono zarzuty.
- Czterem oskarżonym zarzucono stosowanie przemocy w celu zmuszenia funkcjonariuszy Policji do zaniechania realizacji rozkazu wyparcia i rozproszenia osób w celu uniemożliwienia im przedostania się w kierunku legalnej manifestacji – relacjonuje początek śledztwa prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która zastrzega, że grozi za to do 3 lat więzienia, a jeden z mężczyzn miał dodatkowo naruszyć nietykalność cielesną policjanta. - Dwóm oskarżonym zarzucono zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, znieważenie funkcjonariuszy policji słowami powszechnie uznanymi za obelżywe podczas i w związku z wykonywanymi przez nich obowiązkami służbowymi - dodaje.
Jak się dowiadujemy, jednemu z podejrzanych wymienionych wcześniej zarzucone zostało także złożenie funkcjonariuszom „obietnicy korzyści majątkowej w celu ich skłonienia do odstąpienia od wykonywanych czynności” za co grozić może nawet 10 lat więzienia.
Ostatecznie jednak wobec 4 osób sprawy umorzono z powodu „stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego”, a wobec 5 skierowano akty oskarżenia do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe.
Najgłośniejszym echem odbił się aktywny udział w kontrmanifestacjach gdańskiej radnej PiS, Anny Kołakowskiej i jej córki. Zarzucano im wówczas „stosowanie wobec funkcjonariuszy przemocy poprzez szarpanie za tarcze oraz napierania na nich”. To o nie pytamy w gdańskiej okręgówce.
- Wobec obu tych osób zastosowano warunkowe umorzenie postępowania - odpowiada prok. Grażyna Wawryniuk.
Najgroźniejsi przestępcy poszukiwani na Pomorzu

Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji

Nieoznakowane radiowozy marki BMW dla pomorskiej policji

Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]

Kobiety poszukiwane przez pomorską policję
