Nie wszystkie pompki wyszły idealnie
Poprzedni rekord został ustanowiony zaledwie rok temu, również przez Australijczyka. Jest to już czwarty raz, kiedy nowy rekord tego wyczynu zostaje ustanowiony w ciągu trzech lat.
Każda pompka musiała być bezbłędna, aby spełnić standardy wymagane do oficjalnego rekordu świata. Helmke musiał trzymać swoje ciało prosto, bez zginania kolan i talii podczas ciągu w górę. Z kolei podczas opuszczania się musiał osiągnąć 90 stopni zgięcia w łokciu.
Nie wszystkie pompki wyszły mu idealnie. 34 zostały niezaliczone. Mimo to udało mu się pobić poprzedni rekord, należący do Daniela Sali, który wykonał 3182 pompki w kwietniu 2022 r.
Szykują się kolejne rekordy?
Helmke, który z zawodu jest księgowym, przyznał, że nabranie odpowiedniej siły fizycznej, by dokonać tego wyczynu, zajęło mu od dwóch do trzech lat. Podkreślił również, że zrobił to ze względu na swojego syna, którego chciał zainspirować. Zaznaczył ponadto, że szykuje się do bicia innych rekordów.
Zwycięską serię pompek Helmke wykonał już w listopadzie, jednak dopiero niedawno przyszło potwierdzenie Guinnessa o pobiciu dotychczasowego rekordu. Nie wiadomo jednak, jak długo Helmke nacieszy się swoim osiągnięciem. Lokalne media na Florydzie poinformowały, że 60-letni Rob Stirling wykonał 3264 pompki, jednak Guinness nie potwierdził jeszcze tego wyniku.
Źródło: CNN
