Polacy w Gdańsku awansowali do finału drużynowych mistrzostw Europy na żużlu. Popis trzech naszych żużlowców z dwucyfrowym wynikiem

15 kwietnia 2023, 16:13

Polscy żużlowcy (jeździli w białych kaskach) wygrali w Gdańsku półfinał Drużynowych Mistrzostw Europy 2023

Prowadzona przez trenera Rafała Dobruckiego reprezentacja Polski na żużlu była w sobotę, 15 kwietnia 2023 roku faworytem do wygrania rozgrywanych w Gdańsku półfinałów Drużynowych Mistrzostw Europy 2023. Niewiadomą stanowiła postawa Łotyszy oraz Szwedów. Biało-czerwoni spisali się znakomicie, wygrywając wyraźnie przed Szwecją i notując 42 punkty. Polacy 22 kwietnia o godz. 14 w niemieckim Stralsund zmierzą się w finale z Niemcami, Duńczykami i Brytyjczykami.

European Team Speedway Championship Final A - Gdańsk 15.04.2023

Na dwa etapy podzielone zostały Drużynowe Mistrzostwa Europy na żużlu 2023. Na stadionach w Gdańsku w sobotę, 15 kwietnia 2023 roku i w Pardubicach w niedzielę, 16 kwietnia zaplanowane zostały półfinały (określane jako Final A i Final B), a finał 22 kwietnia 2023 roku w niemieckim mieście Stralsund. Biało-czerwonym w Gdańsku przyszło się mierzyć z reprezentantami Szwecji, Łotwy oraz Francji i nie ma co ukrywać, że byli zdecydowanymi faworytami turnieju.

- Zawsze trzeba mieć szacunek do przeciwników i nie pozwalamy sobie na żadną nonszalancję. Zawodników mamy bardzo dobrych, można powiedzieć, że mieszankę doświadczenia z młodością. Liczę, że zawody w Gdańsku przebrniemy z dobrym skutkiem i będziemy mieli szansę walczyć o zwycięstwo w Stralsund. Mamy skład, który może dużo zdziałać - mówił przed sobotnimi zmaganiami trener Rafał Dobrucki.

Na zawody w Gdańsku menedżer powołał Szymona Woźniaka (Stal Gorzów Wielkopolski), Jakuba Miśkowiaka (Włókniarz Częstochowa), Jarosława Hampela, Dominika Kuberę (obaj Motor Lublin) i Wiktora Przyjemskiego (Polonia Bydgoszcz). Największe doświadczenie reprezentacyjne z tego grona ma oczywiście 41-letni Hampel, który aż sześciokrotnie triumfował w Drużynowym Pucharze Świata.

- W takich zawodach, kiedy możesz reprezentować swój kraj zawsze towarzyszy nam większa motywacja. Determinacji do tego, by osiągnąć najlepszy wynik nie brakuje. Każdy medal zdobyty dla reprezentacji Polski jest ważny, ale wyjątkowo wspominam rok 2013. To był mój ostatni finał Drużynowego Pucharu Świata, byłem wtedy kapitanem. Walkę o złoto toczyliśmy do ostatniego biegu - wspomina Jarosław Hampel.

Drużynowe mistrzostwa Europy na żużlu - półfinały w Gdańsku

Faworyzowani Polacy mieli mocny początek zawodów w Gdańsku. Tydzień po inauguracji sezonu w 1 Lidze Żużlowej tor na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego wyraźnie wysechł, spod kół mocniej sypało drobnym pyłem. Tradycyjnie jednak kluczowy był start, a z tym elementem nasi żużlowcy radzili sobie świetnie. Dopiero w 9 biegu na starcie dał się zakleszczyć z tyłu Jakub Miśkowiak i w efekcie na dystansie już nie odrobił straty.

Najbardziej emocjonujący był bieg 12, w którym najlepiej wystartował Mathieu Tresarrieu. Dzielnie walczył jednak Dominik Kubera, który w pięknym stylu minął go na drugim łuku. Dość zaznaczyć, że ostatni w tej gonitwie był doświadczony Szwed Fredrik Lindgren.

Nasi żużlowcy na trzy wyścigi przed końcem zawodów zapewnili sobie awans do finału. Do tego momentu uzbierali 37 punktów. Szwedzi mieli ich 27 i również zmierzali do tego celu. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali wyraźnie, a dużo szans dostał 17-letni Wiktor Przyjemski.

- To są takie zawody, że suchy wynik nie pokazuje tego, co się działo. Gdzieś tam też w trzeciej serii mieliśmy gorsze pola, więc trzeba było cały czas skupionym. Zmieniał się i tor i te pola. Koniec końców wynik jest taki, jaki chcieliśmy. Czy coś mnie zaskoczyło w Gdańsku? Że jest tak chłodno. Byliśmy kilka dni temu na treningu tutaj i było bardzo przyjemnie, ciepło. W finale chcemy wygrać, to wiadomo. Obronić tytuł. A co zastaniemy na miejscu, to dopiero zobaczymy - powiedział nam menedżer Rafał Dobrucki.

Polacy czekali kilkanaście godzin na poznanie rywali w finale. Wiadomo było, że zmierzą się w nim z gospodarzami - Niemcami. W niedzielne południe dołączyli do nich Duńczycy oraz Brytyjczycy, którzy na stadionie w czeskich Pardubicach spisywali się najlepiej w drugim półfinale.

Wyniki European Team Speedway Championship w Gdańsku

1. Polska 42 punkty: S. Woźniak (2, 3, 3, 1, 3) - 12, J. Miśkowiak (3, 1, 0, -, -) - 4, J. Hampel (2, 3, 3, 3) - 11, D. Kubera (3, 1, 3, 3) - 10, W. Przyjemski (1, 2, 1, 1) - 5
2. Szwecja 31 punktów: F. Lindgren (1, 2, 0, 3, 3, 2) - 11, A. Lindbaeck (3, 2, 2, 0, t) - 7, J. Thorssell (1, 2, 1, 2, 2) - 8, O. Berntzon (0, 2, 2, 1) - 5
3. Francja 24 punkty: D. Bellego (3, 3, 3, 1, 0, 3) - 13, D. Berge (1, 0, 2, 3, 3) - 9, M. Tresarrieu (0, 0, 1, 0, 0) - 1, S. Goret (0, d, 0, -, 1) - 1
4. Łotwa 23 punkty: A. Lebiediew (2, 3, 1, 2, 1, 2) - 11, J. Kostygow (0, 1, 2, 2, 0) - 5, O. Michaiłow (1, 1, 1, 0) - 3, F. Gusts (2, 0, 0, 2, d) - 4