W zeszłym tygodniu Sejm przyjął projekt uchwały ws. uczczenia 95. rocznicy powstania Związku Polaków w Niemczech. To najstarsza tego typu organizacja w kraju naszych zachodnich sąsiadów.
- W treści uchwały po raz pierwszy zadeklarowane jest wsparcie przez Sejm dla przywrócenia Polakom statusu mniejszości narodowej w Niemczech - tłumaczy Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PiS i autor uchwały.
Przypomina, że Polacy utracili ten status w latach 40. Szynkowski zauważa, że Niemcy nie są chętni, żeby go przywrócić.
- Nasi sąsiedzi od lat stoją na stanowisku, że gdyby uznali mniejszość polską, to musieliby także turecką, rosyjską itd. - wyjaśnia poseł PiS.
Drogę do przywrócenia tego statusu Polakom określa jako „bardzo trudną”, ale w dłuższej perspektywie nie niemożliwą.
- Już samo prowadzenie takich rozmów zwykle poprawia sytuację Polaków w Niemczech - uważa Szynkowski vel Sęk.
I wylicza, że za pięć lat Związek Polaków będzie obchodził setną rocznicę powstania. Poseł PiS mówi, że chciałby wtedy stwierdzić, że Polacy w Niemczech są traktowani tak samo jak Niemcy w Polsce.
W naszym kraju są oni bowiem uznawani za mniejszość narodową. Państwo pomaga mniejszościom w funkcjonowaniu wielu instytucji kulturalnych i społecznych takich jak np. gliwicki Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Polacy o status mniejszości narodowej starają się w Niemczech od lat. Jednak głównym argumentem niemieckiego rządu jest to, że nie są oni ludnością rodzimą i tradycyjnie osiadłą na terenie ich kraju.
Zobacz wideo:
"Próba wykręcenia się Niemców od tego, co jest aktem sprawiedliwości". Jarosław Kaczyński o słowach szefa niemieckiego MSZ nt. reparacji
źródło: TVN24/x-news.pl.