Policja ustala, kto odpalił race podczas meczu Resovii z Lechem Poznań

luks
Opracowanie:
Michał Czajka
Policjanci z Rzeszowa przeglądają monitoring z czwartkowego meczu na stadionie miejskim. Kryminalni ustalają, kto odpalił race na trybunach. Sprawcom grozi pięć lat więzienia.

Na czwartkowy mecz piłki nożnej o Puchar Polski między Resovią a Lechem Poznań przyszło ponad 3,6 tys. kibiców. Resovia pokazała, że PP to rozgrywki, które rządzą są własnymi prawami i pokonała w Rzeszowie lidera Ekstraklasy 1:0.

Spotkanie traktowano jako mecz podwyższonego ryzyka, dlatego kryminalni i policjanci z prewencji pilnowali porządku nie tylko wokół stadionu, ale też w całym mieście.

Przed i po meczu nie doszło do incydentów, ale w drugiej połowie spotkania kibice Resovii rozłożyli wielkoformatową flagę, tzw. sektorówkę, i odpalili race. Zajście zarejestrowali policjanci z Wydziału Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców.

- Odpalenie rac jest przestępstwem na meczu zakwalifikowanym jako impreza masowa, czyli bierze w niej udział ponad tysiąc osób. Grozi za to do pięciu lat więzienia - powiedziała PAP rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie podkomisarz Magdalena Żuk.

od 12 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl