Rząd wenezuelski wysłał aż 11 tysięcy gliniarzy i żołnierzy do odbicia więzienia Tocorón z rąk kartelu Tren de Aragua w północno-środkowym stanie Aragua.
Zoo, kasyno i nocny klub
Gliniarze znaleźli za kratami zoo z tygrysami, lwami, krokodylami i pumami, kasyno, klub nocny, basen i supermarket. Przestępcy mieszkali z rodzinami i mieli dostęp do telewizji satelitarnej oraz Internetu.
Gang miał też własny klub nocny, w którym więźniowie imprezowali oraz restaurację, w której jedli obiady z gośćmi. Było boisko do baseballu, sala, w której odbywały się gry hazardowe, Tren de Aragua zbudował pod ziemią nawet basen, który był obok placu zabaw dla dzieci.
Gratulacje od prezydenta
- Gratuluję policji i żołnierzom udanej interwencji w Tocorón – powiedział prezydent Nicolás Maduro.
Podczas akcjo schwytano 60 członków gangu Tren de Aragua oraz aresztowano kilku funkcjonariuszy służby więziennej, którzy byli uwikłani w konszachty z gangsterami.
Wenezuelska gazeta El Nacional podała, że 500 więźniów wciąż uważa się za zaginionych.
Wśród nich jest przywódca Tren de Aragua, Héctor „Niño” Guerrero. 39-latek dostał cynk o zbliżającym się nalocie i uciekł z kilkoma członkami gangu. Odsiadywał wyrok 17 lat więzienia za morderstwo i handel narkotykami. Miał swobodę opuszczenia więzienia, kiedy tylko chciał.
Pod rządami Guerrero kartel wzbogacił się na wymuszeniach, handlu ludźmi, przemycie migrantów, handlu bronią i narkotykami.
Gang liczy około 5000 członków i jest jednym z najsilniejszych w Ameryce Łacińskiej.
lena
